Słoń je to, co lubi. Dopiero zaczynamy poznawać preferencje dietetyczne tych ssaków

| Nauki przyrodnicze
MARIOLA GROBELSKA, Unsplash

Słonie żywią się roślinami, to wie każdy. Jednak naukowcy do dzisiaj dokładnie nie wiedzą, jakie konkretne rośliny zjadają te jedne z najbardziej popularnych dzikich zwierząt. Gdy rozmawiam z ludźmi, którzy nie są specjalistami, są zaskoczeni, że tak naprawdę nigdy nie mieliśmy pełnego obrazu tego, co słonie jedzą, mówi profesor Tyler Kartzinel z Brown University. Jeśli lepiej zrozumiemy, co je każdy z osobników, lepiej będziemy mogli chronić słonie, nosorożce czy bawoły, dodaje.

Obserwacja diety poszczególnych słoni jest niezwykle trudna. Zbyt bliskie podejście do zwierzęcia jest wykluczone, a słonie często zjadają niewielkie rośliny. Jednak w ostatnim czasie, dzięki rozwojowi nowoczesnych technik, tego typu badania stały się możliwe. Kartzinel i jego zespół wykorzystali tzw. metabarcoding DNA do określenia, jakie dokładnie rośliny zjadają przedstawiciele dwóch stad słoni żyjących w Kenii. Technika ta wykorzystuje krótkie wystandaryzowane fragmenty DNA do identyfikacji składników pokarmowych w odchodach zwierzęcia. W ten sposób możemy analizować nawet bardzo złożone diety.

Naukowcy wykorzystali próbki odchodów słoni zbierane przez niedochodową organizację Save the Elephants. Dwóch współautorów badań, George Wittemyer z Colorado State Univerisity i Thure Cerling z University of Utah, od 20 lat współpracują z tą organizacją, prowadząc analizy stabilnych izotopów z włosów zwierząt. Okazało się, że nawet stare odchody, przechowywane od lat, nadają się do przeprowadzenia badań.

Naukowcy połączyli więc dane dotyczące stabilnych izotopów węgla we włosach i odchodach słoni z metabarcodingiem DNA ich odchodów, danymi GPS i obserwacji polowych. W ten sposób mogli przeanalizować dietę poszczególnych słoni na przestrzeni lat. Okazało się, że różnice dietetyczne pomiędzy zwierzętami są znacznie większe, niż dotychczas zakładano i widać je nawet wśród członków tej samej rodziny, którzy pożywiali się w tym samym miejscu tego samego dnia.

Kartzinel mówi, że badania te wyjaśniają pewien klasyczny paradoks ekologiczny. Jak bowiem w świecie ograniczonych zasobów zwierzęta mogą utrzymać tak ścisłe więzi rodzinne? Innymi słowy, skoro – jak się wydaje – wszystkie słonie jedzą to samo, dlaczego żerują tak blisko siebie? Dlaczego konkurencja o żywność nie zmusza ich do żerowania osobno? Odpowiedź okazała się dość prosta. Otóż, jak się okazuje, słonie nie jedzą tylko tego, co jest dostępne, ale to, co lubią i czego potrzebują. Na przykład ciężarna samica może mieć ochotę i zapotrzebowanie na różne pokarmy w zależności od etapu ciąży.

Co prawda badania nie miały na celu wyjaśniania zachowań społecznych słoni, ale już stanowią wskazówkę odnośnie łączących ich więzi społecznych. Pokazują też, że dla ochrony słoni i innych dużych zwierząt konieczne jest zachowanie bioróżnorodności roślin, którymi się żywią. Ta bioróżnorodność może też zmniejszyć konkurencję pomiędzy gatunkami oraz ryzyko, że zwierzęta będą żywiły się roślinami uprawianymi przez człowieka, więc dojdzie do konfliktu z ludźmi.

Badania zostały szczegółowo opisane na łamach Royal Society Open Science.

Słoń je to co lubi. Dopiero zaczynamy poznawać preferencje dietetyczne tych ssaków