Wyjątkowo silny wybuch
Dzisiaj, 8 marca, Ziemia doświadcza silnej burzy geomagnetycznej. Przyczyniła się do niej olbrzymia eksplozja, do jakiej doszło przed dwoma dniami na Słońcu. NASA oceniła jej siłę na X5,5, a zatem jest to drugi najpotężniejszy wybuch w obecnym cyklu aktywności słonecznej. W sierpniu ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z eksplozą X6,9.
W stronę Ziemi pędzą dwa strumienie wysokoenergetycznych cząstek. Pierwszy, wywołany wspomnianym wybuchem, porusza się z prędkością ponad 2000 kilometrów na sekundę. Drugi, którego przyczyną jest późniejsza, słabsza (X1,3) eksplozja, osiąga prędkość około 1800 km/s.
Tak gwałtowne wydarzenia na Słońcu mogą powodować wystąpienie zorzy polarnej na niższych wysokościach geograficznych, zakłócenia w pracy satelitów, systemu GPS i sieci przesyłających energię.
Do wystrzelenia obu flar doszło w aktywnym regionie AR 1429. Już wcześniej obserwowano tam podobne wydarzenia klasy M oraz jedno klasy X. Tym razem AR 1429 był bardziej zwrócony w stronę Ziemi niż podczas innych wydarzeń.
Pojawieniu się flar towarzyszyły koronalne wyrzuty masy, które wywołały emisję cząsteczek poruszających się z prędkością poniżej 1000 km/s. Ich strumienie dotrą do Ziemi w ciągu najbliższych dni.
Komentarze (7)
fandango, 9 marca 2012, 12:51
No rozumiem że jest burza na słońcu. Tylko dlaczego autor artykułu nie podaje podstawowych wartości:
- kiedy sie zaczęła
- kiedy się skończy
-dokładnie jakie będzie to miało wpływ na życie normalnego człowieka(tel.komórkowe, satelity, badania)
Mam wrażenie że pan "fiu bzdziu" nie ma pojęcia o czym pisze.
wilk, 10 marca 2012, 19:07
Panie "fiku miku", śpieszę z wyjaśnieniem, że pan "fiu bzdziu" zajmuje się tłumaczeniem notatek ze źródeł anglojęzycznych na nasz język, ku naszej uciesze (przynajmniej większości). Jeśli informacje takie nie pojawiły się w artykule źródłowym, to tutaj również się nie pojawią (albo pojawią). Aczkolwiek pamiętaj, że samodzielne pogłębianie wiedzy i poszukiwania uszlachetniają.
Jeśli nie padną jakieś satelity telekomunikacyjne, to wpływ będzie żaden. Jedynie powiększy się galeria zórz polarnych.
Więcej informacji (wraz z apelami, by zacząć owijać się folią aluminiową) możesz odnaleźć na stronach:
http://www.swpc.noaa.gov/
http://www.spaceweather.com/
Chemik_Mlody, 11 marca 2012, 19:47
Burza pojawiła się kilka dni temu, bodaj 6 marca - była jakaś informacja prasowa na ten temat wiadomościach, tutaj było ładnie pokazane jak to wygląda oraz krótko opisane, że jest to wyrzut wysokoenergetycznych cząstek. Burza będzie pewnie łącznie trwała kilka dni, ale możliwe że mogą to być tygodnie, a nawet miesiące - "burza" tak naprawdę powstaje blisko jądra a potem przez dziesiątki (setki, tysiące? spór trwa) lat przemieszcza się ku powierzchni i wystrzeliwuje w przestrzeń, jak jądro dobrze poszaleje, to zobaczymy zorze polarne na naszej szerokości geograficznej ;]
Prawdopodobieństwo że coś siądzie od tej burzy jest małe, raczej będą chwilowe zakłócenia, ale należy pamiętać że potężny rozbłysk na słońcu jest w stanie zniszczyć niemal całą elektronikę na ziemi (Rozbłysk Carringtona z bodaj 1859 roku)
waldi888231200, 11 marca 2012, 21:56
Jak ja Was podziwiam, tę waszą troskę o linie energetyczne (zrobione z grubych stalowo-aluminiowych lin), sieci komórkowe (których właścicielami nie jesteście), tylko nikt się nie martwi o własny łebek (twardy reset pamięci) , o własne płuca które owpieprzają się 70 pierwiastkami (z czego większość to metale i tak ze 20 to radioaktywne izotopy), w d*pie macie zaćmę której się można nabawić, o PM nie wspomnę. Naprawdę podziwiam Was. Do zobaczenia w kolejce do lekarza. (o ile taki będzie).
mikroos, 11 marca 2012, 22:16
Ale koszty ich remontu zostaną policzone z naszych rachunków.
Zabawnie to brzmi z ust zatwardziałego palacza
waldi888231200, 12 marca 2012, 12:15
O mnie się nie martw , tylko o swoje płuca (wędzone dobrze się trzyma) .
Nie, zysk będą mieli mniejszy i zaoferują nowe usługi (zamontują nowocześniejsze centrale), zresztą nic im nie będzie wcześniej odbiorcom wysiądą mózgi.
waldi888231200, 14 kwietnia 2012, 18:15
Od 1946r wiadomo że wszystkie planety układu słonecznego odpowiadają za 93% wybuchów na Słońcu, a najsilniejszy wpływ na Słońce ma Merkury.
Polecam Nexusa nr2 (marcowo-kwietniowy) 2012 (bieżący) strona 37 włosy - dęba stają.