NTSB zakończyła śledztwo ws. katastrofy SpaceShipTwo

| Astronomia/fizyka
Virgin Galactic

Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) uznała, że to błąd drugiego pilota spowodował katastrofę pojazdu SpaceShipTwo. Maszyna rozbiła się na pustyni Mojave w październiku ubiegłego roku. Drugi pilot zginął w wypadku.
NTSB dodała, że firma Scaled Composites, która na zlecenie Virgin Galactic zbudowała SpaceShipTwo i zatrudniała obu pilotów, nie wzięła dostatecznie dokładnie pod uwagę możliwych konsekwencji błędu pilota i nie wbudowała w pojazd mechanizmów zabezpieczających.

Śledztwo NTSB potwierdziło też wstępną hipotezę dotyczącą przyczyny wypadku. Już dwa dni po katastrofie informowano, że ruchomy ogon, który pozwalał pojazdowi na powrót w atmosferę, powinien być uruchamiany przy prędkości 1,4 Mach, tymczasem zaczął się on obracać przy mniejszej prędkości. Na filmie z kabiny widać, że drugi pilot włącza mechanizm zbyt wcześnie. Eksperci z NTSB stwierdzili, że Michael Alsbury włączył mechanizm zmiany geometrii ogona przy prędkości 0,8 Mach.
Zgodnie z instrukcją użytkowania SpaceShipTwo drugi pilot powinien uruchomić ogon - na polecenie pilota lub z własnej inicjatywy - przy wspomnianej już prędkości 1,4 Mach. Olbrzymia liczba obowiązków, jakie mieli piloci do wykonania w czasie lotu, jest najbardziej prawdopodobną przyczyną tragicznej pomyłki.

Scaled Technologies poinformowała, że już wprowadziła mechanizmy, które mają zabezpieczać przed podobnymi wydarzeniami w przyszłości.

SpaceShipTwo wypadek katastrofa NTSB