Steve Jobs nie żyje
Steve Jobs, jeden z najważniejszych liderów i wizjonerów IT, zmarł 5 października na raka trzustki, z którym walczył od wielu lat.
W 1976 roku 21-letni Jobs wraz ze Steve'em Wozniakiem i Ronaldem Wayne założyli firmę Apple. Zafascynowani komputerami sprzedawali innym hobbistom gotowe zestawy do budowy własnych maszyn. Jobs bardzo szybko dał się poznać jako świetny sprzedawca i utalentowany lider.
O firmie zrobiło się głośno już rok później, gdy na rynek trafił komputer Apple II, który przez lata był wzorem komputera domowego. Okazał się też olbrzymim sukcesem finansowym. W latach 1977-1979 sprzedano Apple'a II o łącznej wartości 139 milionów dolarów. Firma skupiła się na rozwoju własnego systemu operacyjnego, nie zapominając oczywiście o sprzęcie. W roku 1984 powstała platforma Macintosh, która na kolejne dekady wyznaczyła ścieżkę rozwoju Apple'a.
Mac korzystał z 32-bitowego procesora i 128 kilobajtów pamięci, którą można było rozszerzyć do 192 kilobajtów. Komputer okazał się wielkim przebojem. W ciągu roku sprzedano 400 000 sztuk.
Pomimo tych sukcesów w 1985 roku Jobs został zmuszony do odejścia z firmy. Przyczyną jego wyrzucenia były różne wizje rozwoju Apple'a, jakie mieli Jobs i ówczesny prezes firmy John Sculley.
Jobs założył kolejną firmę, Next Computer. Odkupił też od George'a Lucasa za 10 milionów dolarów firmę Pixar, specjalizującą się w animacjach filmowych.
W 1996 roku Apple kupiło Next Computer i Jobs wrócił do pracy w firmie, którą założył. Rok później powierzono mu stanowisko tymczasowego dyrektora wykonawczego. Jego zadaniem było uratowanie stojącego na krawędzi bankructwa Apple'a.
Rok 2001 to początek niezwykłych sukcesów firmy. Wówczas ukazał się iPod, a dwa lata później wystartował sklep iTunes. W międzyczasie na rynek trafiła pierwsza 64-bitowa maszyna dla użytkownika domowego, PowerMac G5.
W 2005 roku Jobs oświadczył, że firma rezygnuje z procesorów Power i będzie wykorzystywała układy Intela. W następnym roku na rynek trafiają MacBook Pro oraz iMac, a koncern całkowicie przechodzi na kości Intela.
Na początku 2007 roku Jobs zaprezentował iPhone'a.
W tym czasie już było widać, że z Jobsem dzieje się coś niedobrego. Prezes Apple'a wyraźnie schudł. W końcu firma musiała zająć jakieś stanowisko. Najpierw w 2008 roku oświadczono, że Jobs się przeziębił oraz że jego stan zdrowia nie ma nic wspólnego z rakiem trzustki. W styczniu 2009 udał się na półroczne zwolnienie, by podreperować zdrowie. Po jego powrocie do pracy prasa dowiedziała się, że w międzyczasie przeszedł przeszczep wątroby. Stało się jasne, że kłopoty zdrowotne są związane z nowotworem trzuski, który był u Jobsa operowany w 2004 roku.
Jobs szybko wracał do zdrowia, jednak poprawa była tymczasowa. W styczniu bieżącego roku ponownie poszedł na zwolnienie. W marcu pojawił się, by zaprezentować iPada 2, w czerwcu przedstawił iCloud oraz iOS 5. Dwa miesiące później, w liście do pracowników pisał: Zawsze mówiłem, że jeśli pewnego dnia nie będę mógł pełnić obowiązków dyrektora, spełniać stawianych przede mną zadań i oczekiwań, wy dowiecie się o tym pierwsi. Niestety, ten dzień nadszedł.
Komentarze (8)
mikroos, 6 października 2011, 10:19
Potwornie nie znoszę produktów Apple'a za "zamkniętość" i przerost ceny nad jakością.
Ale jedno trzeba przyznać: Jobs był prawdziwym wizjonerem i jednym z najlepszych speców od marketingu, który potrafił nie tylko sprzedać produkt, ale też zarazić swoją wizją przypadkowych ludzi i stworzyć w ten sposób zupełnie nowe potrzeby konsumentów. I za to naprawdę wielki ukłon z mojej strony.
hixohe, 6 października 2011, 10:31
Jak na kopalni i pudelku można przeczytać takie same wiadomości to wiedz, że coś się dzieje.
Piotrek, 6 października 2011, 11:23
Mały kwiatek...
marc, 6 października 2011, 11:59
Jesli zabierasz sie za czytanie Pudelka to wiedz, ze cos sie dzieje ...
mikroos, 6 października 2011, 12:04
@marc - padłem!
.:KRUK:., 6 października 2011, 14:15
Jak już wszyscy cytują Natanka to... ja dziękuję ???
hixohe, 6 października 2011, 22:10
Jest jakaś różnica w czytaniu kopalni, pudelka, wyborczej, napisu na ścianie w klozecie skoro wszędzie napisane jest to samo?
marc, 6 września 2012, 15:12
Moze i to samo, ale czy TAK SAMO? to roznica.