Teleskop Webba trafił do wielkiej komory próżniowej
Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba (JWST) trafił do słynnej komory próżniowej Chamber A, w której przez trzy najbliższe miesiące będzie testowany w kriogenicznej próżni, symulującej warunki w przestrzeni kosmicznej. Inżynierowie przeprowadzą serię testów, by sprawdzić, w jaki sposób urządzenie będzie sprawowało się w kosmosie. W Chamber A Teleskop zostanie poddany działaniu temperatur sięgających -236 stopni Celsjusza.
W przestrzeni kosmicznej Teleskop Webba musi być schłodzony do niskich temperatur. Tylko dzięki temu będzie w stanie wykrywać słabe promieniowanie podczerwone z odległych chłodnych obiektów. Dlatego też, by chronić urządzenie przed ciepłem i światłem emitowanym przez Słońce, Ziemię, Księżyc czy sam teleskop, JWST został wyposażony w pięciowarstwową osłonę termiczną, która dzieli kosmiczne obserwatorium na część ciepłą (gdzie temperatury sięgają 85 stopni Celsjusza) i zimną, schłodzoną do wspomnianych -236 stopni Celsjusza.
Wspomniana wcześniej Chamber A to komora o średnicy 16,8 i wysokości 27,4 metra. Testowano w niej m.in. pojazdy misji Apollo. W komorze jest możliwość testowania pojazdów załogowych wraz z załogą. Została ona tak przygotowana, by ludzie mogli bezpiecznie przemieszczać się pomiędzy komorą a światem zewnętrznym, pomyślano też o pracy zespołu ratunkowego, który może interweniować w razie potrzeby. Komora jest wyposażona w spektrometry mas i kamery na podczerwień oraz liczne złącza i systemy pozwalające na umieszczanie w niej różnych urządzeń pomagających w przeprowadzanych testach.
Komentarze (5)
Ergo Sum, 24 czerwca 2017, 01:12
trzymamy kciuki za to żeby się wszystko udało ---- lot coraz bliżej
dexx, 26 czerwca 2017, 11:58
A ja się zastanawiam czy za pieniądze które pochłaniają te wszystkie testy nie dało się wybudować już 5 teleskopów. Z czego najwyżej 2 by działały wadliwie.
ww296, 26 czerwca 2017, 20:22
Mnie zastanawia jedno - większość programów kosmicznych była niedoszacowana i to mocno niedoszacowana. A przecież szacunków nie robił "pan Kaziu" tylko elita - czy to wynik działania z premedytacją typu - zaniżamy koszty aby projekt przepchnąć a potem się zobaczy, czy po prostu nieudolność.
Mariusz Błoński, 26 czerwca 2017, 22:34
A nie może być tak, że jak się robi takie szacunki, to muszą być bardzo konkretne. I każdy, kto je robi wie, że przy tak skomplikowanych projektach na pewno coś pójdzie gorzej, niż się zakłada, ale po prostu nie wolno zrobić w takim szacunku pozycji "kasa jakby poszło coś gorzej".
Pamiętaj też, że to są projekty wieloletnie lub też na wiele dziesięcioleci. Więc mamy tutaj element wróżenia z fusów odnośnie cen towarów i usług w przyszłości.
dexx, 5 października 2017, 11:53
No i kolejny poślizg w planowanym terminie wyniesienia na orbitę. Jak tak dalej pójdzie to będzie można zrezygnować ze składania luster bo firma Spacex swoją planowaną rakietą BFR będzie mogła wynosić ładunki o średnicy prawie 9 m.
Wiem że to bardzo optymistyczne założenia, ale przy tej okazji zastanawia mnie, czy w ramach budżetu który przeznaczyli na ten teleskop nie można by było opracować teleskopu ze stałym lustrem oraz nowej rakiety nośnej dla większych ładunków vide BFR.
https://spaceflightnow.com/2017/10/04/jwst-launch-slips-to-early-2019/
Przy okazji fajny filmik o budżecie militarnym i NASA Stanów Zjednoczonych: