Nieuwaga i zbytnie zaufanie do technologii przyczyną śmiertelnego wypadku

| Technologia
Tesla Motors

Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB – National Transport Safety Board) orzekła, że głównymi przyczynami śmiertelnego wypadku tesli jadącej na autopilocie były nieodpowiednie zachowanie kierowcy ciężarówki oraz zbytnie zaufanie kierowcy tesli do automatycznego systemu prowadzenia pojazdu.

Wiadomo, że kierowca Tesla Model S z 2015 roku Joshua Brown włączył Autopilota i, wbrew zaleceniom producenta, nie obserwował drogi, by móc odpowiednio zareagować w sytuacji zagrożenia. Brown zginął, gdyż Autopilot nie zauważył na tle nieba białej naczepy ciężarówki. Po wypadku Tesla oświadczyła, że ani Autopilot ani kierowca nie zauważyli białej naczepy na tle jasnego nieba, hamulce nie zostały więc uruchomione. KIlka miesięcy później Elon Musk, założyciel Tesli stwierdził, że dokonane później zmiany w Autopilocie pozwolą na zapobieżenie podobnym wypadkom.

NTSB stwierdziła, że takie systemy jak Autopilot powodują, iż kierowcy przestają obserwować drogę jeśli są one włączone przez dłuższy czas. Dostępne obecnie konsumenckie systemy takie jak Autopilot Tesli są przeznaczone do wspomagania kierowców w pewnych warunkach. Systemy te wymagają od kierowcy uwagi i zdolności do natychmiastowego przejęcia kontroli nad pojazdem, powiedział przewodniczący NTSB Robert Surnwalt. Dodał, że Autopilot w tesli niewystarczająco upewniał się, czy Brown zwraca uwagę na to, co dzieje się na drodze. System nie był w stanie też wykryć ruchu w poprzek, a jego producent niewystarczająco ograniczył możliwość jego użycia na drogach, na których nie powinien być używany.

Podczas publicznego przesłuchania Rada stwierdziła, że Brown miał co najmniej 10 sekund, by zauważyć ciężarówkę i nacisnąć hamulce. Świadkowie mówią, że w chwili wypadku ofiara oglądała film na DVD.

We wnioskach po zakończeniu śledztwa NTSB uznała, że wykorzystywany w Autopilocie system upewniania się co do tego, czy kierowca zachowuje należytą uwagę, nie spełniał swojej roli. Zauważono, że po wypadku Tesla zmieniła Autopilota tak, by znacznie szybciej przypominał on kierowcy o konieczności kontrolowania drogi. Wiadomo beż, że przed wypadkiem kierowca ciężarówki palił marihuanę, jednak w toku śledztwa nie można było ustalić, w jakim stopniu wpłynęło to na ograniczenie jego zdolności do kierowania pojazdem.

NTSB nakazała, by w nowych samochodach wyposażonych w automatyczne systemy kontroli dane dotyczące zdarzeń drogowych były przechowywane i udostępniane w standardowych formatach, by producenci takich systemów zaprojektowali je tak, żeby ich użycie było ograniczone do dróg, na których mogą być używane. Nakazano też zaimplementowanie mechanizmów szybko ostrzegających kierowcę, gdy nie zwraca uwagi na otoczenie. Producentów zobowiązano też do informowania o każdym wypadku i incydencie samochodów z funkcją autopilota.

Tesla Model S wypadek Joshua Brown