Nadchodzą dekady upałów
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych powinni przygotować się w przyszłości na długotrwałe okresy wyjątkowo wysokich temperatur. W ciągu najbliższych 3 dekad takie zjawiska pogodowe staną się powszechne na terenie USA.
Używając różnych modeli klimatycznych stwierdziliśmy, że w ciągu trzydziestu lat w USA zintensyfikują się fale upałów - stwierdził profesor Noah Diffenbaugh z Uniwersytetu Stanforda.
Z przeprowadzonych przez niego badań wynika, że do roku 2039 okresy bardzo wysokich temperatur będą tak powszechne, że zagrożą rolnictwu i zdrowiu mieszkańców. Zbiorą one dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych i spowodują obniżenie się plonów kukurydzy, soi, bawełny i winogron.
Podczas dwuletnich badań Diffenbaugh i współpracujący z nim Moetasim Ashfag z Oak Ridge National Laboratory, wykorzystali ponad 20 modeli klimatycznych by sprawdzić, co się stanie, jeśli emisja dwutlenku węgla spowoduje, że w latach 2010-2039 średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o 1 stopień Celsjusza. Scenariusz taki zakłada, że średnia globalna będzie o ok. 2 stopnie wyższa niż średnia z lat 50. XIX wieku. Wielu naukowców i polityków przyjęło te 2 stopnie jako górną granicę, powyżej której nie możemy dopuścić dalszego wzrostu.
Uzyskane przez nas wyniki sugerują, że nawet ograniczenie wzrostu temperatur do 2 stopni powyżej średniej z epoki preindustrialnej może nie wystarczyć do uniknięcia poważnego wzrostu liczby długotrwałych fal upałów - mówi Diffenbaugh.
Obaj uczeni posłużyli się też dokładnymi danymi dotyczącymi temperatur na terenie USA w latach 1951-1999. Chcieli dzięki nim określić częstotliwość i długotrwałość fal upałów. Dane nałożyli na modele klimatyczne, w tym na RegCM3, który pokazuje informacje dla obszarów wielkości zaledwie 625 kilometrów kwadratowych.
Uzyskane wyniki zaskoczyły naukowców. Wynika z nich bowiem, że intensywne upały, równe najgorszym zanotowanym w latach 1951-1999 mogą mieć miejsce pięciokrotnie w latach 2020-2029 i dotkną zachodnie oraz środkowe obszary USA. Później sytuacja jeszcze się pogorszy. Fale upałów dotkną też wschodnich terenów Stanów Zjednoczonych. Co prawda z nieco mniejszą intensywnością, bo o ile na zachodzie i w środkowych częściach kraju może ich być pięć w ciągu dekady, to na wschodzie spodziewane są trzy takie fale.
Najgorsze będą lata 20. i 30. bieżącego wieku. Na olbrzymich obszarach Utah, Colorady, Arizony i Nowego Meksyku może przydarzyć się co najmniej 7 fal gorąca równych najwyższym temperaturom zanotowanym od roku 1951.
Uczeni stwierdzili również, że w latach 2030-2039 dni z najwyższymi temperaturami z lat 1980-1999 będą zdarzały się dwukrotnie częściej niż wcześniej.
Będzie bardziej sucho i gorąco. Można spodziewać się spustoszenia upraw i większej liczby pożarów lasów.
Wszystkie te niekorzystne zjawiska mogą zajść jeszcze zanim temperatura wzrośnie o wspomniane 2 stopnie powyżej tej z lat 50. XIX wieku.
Komentarze (11)
ubik64, 9 lipca 2010, 14:31
wygląda na gadki ekoterrorystów, z moich obserwacji wygląda że raczej nadchodzi oziębienie klimatu (ale żadnym ekspertem nie jestem)
JakinBooz, 9 lipca 2010, 15:00
Z mojej obserwacji termometru zaokiennego wynika, że jest 30 st C w cieniu. Też nie jestem ekspertem.
KONTO USUNIĘTE, 9 lipca 2010, 21:22
ubik64
zdradż gdzie mieszkasz,prooosze
waldi888231200, 9 lipca 2010, 21:44
Epoka lodowcowa za 5lat, a do tej pory upały (będziemy pracować nocą a w dzień spać).
mateusz7, 9 lipca 2010, 22:31
jeśli nikt nie potrafi przewidzieć czy zima będzie ciężka czy lekka w bieżącym roku? najlepsze symulatory ziemi z tego co wiem potrafią przewidzieć pogodę 3 dni do przodu (przy założeniu że znamy średnią temp Ziemi, a nie znamy) a tu takie prognozy - że za 20 czy ileś tam lat będą wielkie upały. i znowu mowa o zmianach klimatu na przestrzeni 50 lat ... ile lat ma Ziemia i jak długo robimy pomiary, albo czy ktoś wie jak ciepło/zimno było w starożytności, średniowieczu (mała epoka lodowcowa- co ją wywołało)?miałem się rozpisać na temat tego wielkiego halo wokół efektu cieplarnianego ale mi przeszło. Zajęli by się w końcu globalnym zanieczyszczeniem a nie tylko dwutlenkiem węgla ale tu niestety będzie problem bo mało kto zarobi a większość straci więc temat nie jest "na czasie". "Ludu mój, czy widzisz już wroga?" - w ekologi dziś przoduje CO2
waldi888231200, 9 lipca 2010, 22:52
Wszystko zależy od dokładności prognozy (powyższe stwierdzenie jest prawdziwe z dużą dokładnością) ale można zaobserwować regularności wynikające z obserwacji rdzeni z odwiertów w lodowcu biegunowym (4km) gdzie można znaleźć pyłki roślin poprzedzielane lodem , po ich ilości i odmianach można stwierdzić jakie było lato, a po grubości przedzielającej warstwy lodu jaka była zima.
Następnie nanieść na skalę czasową i zaobserwować długie cykle zmian pogody (takim najbardziej widocznym i ważnym w skali życia jednostki to oprócz ok. 11 letniego cyklu aktywności słonecznej jest ok. 52 letni super cykl i bodajże o ile pamiętam 142letni jeszcze większy) są też inne a ich superpozycja daję właśnie takie 20-30letnie prognozy które nie uwzględniają np: 2400 eksplozji nuklearnych które były a rozsypany na powierzchni uran ciągle się rozpada, albo zanieczyszczenia siarką i ołowiem atmosfery ziemskiej.
Ps. zima w tym roku będzie bardzo mroźna.
KONTO USUNIĘTE, 10 lipca 2010, 06:49
To niech ta zima jakiegoś kredytu temu ( > ) latu udzieli (obym w sierpniu nie płakał )
JakinBooz, 10 lipca 2010, 20:40
Wg modelu Cosmo temperatury będą przekraczały 30 st C ( u mnie)a wg modelu GFS 23 lipca będzie 34 stopnie - najcieplej w lipcu. Muszę jeszcze z bacą pogadać bo on wie najlepiej kiedy będzie słońce a kiedy zacznie padać.
Tolo, 10 lipca 2010, 23:06
Nie było człowieka i zmiany klimatu były. Nie będzie człowieka i zmiany dalej będą.
Nawet jeśli zmiany według rożnych modeli występują to dalej wg mnie nie dowodzi to antropomorficznego ich pochodzenia. Dane z odwiertów obarczone są dużym błędem, a rzetelnie temperaturę mierzymy może ze 100 lat a nawet jeśli 200 to i tak za krótko żeby wychwycić cykle i ich superpozycje.
Co ciekawe w zimie był z ekologami spokój bo się bali śmieszności, zaświeciło słoneczko wyszli z norek.
waldi888231200, 11 lipca 2010, 00:21
Model cosmo zakłada jutro(sorry dziś) bezchmurne niebo , wg. mnie będą chmury wiatr i miejscami burze.
MaG, 11 lipca 2010, 16:51
I dobrze. Może zawieje ciepłem i do nas, bo zdecydowanie wolę się pocić niż dostawać śniegiem po oczach.