Staruszek w służbie czynnej, cz. 1.
Quasi-wojna
Królestwo Francji było najważniejszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych podczas Wojny o Niepodległość. Jednak po wybuchu Rewolucji Francuskiej sytuacja uległa zmianie. Stany Zjednoczone, chcąc poprawić stosunki z Wielką Brytanią, podpisały z nią Traktat Jaya, który regulował część dawnych sporów. Jego podpisanie, a szczególnie przyznana Wielkiej Brytanii klauzula największego uprzywilejowania w handlu z USA wywołała wściekłość w Paryżu. Dodatkową przyczyną pogorszenia się stosunków amerykańsko-francuskich była odmowa spłacania przez Waszyngton długów zaciągniętych we Francji. Jako pretekstu Amerykanie użyli argumentu, iż długi zaciągano wobec Królestwa nie Republiki.
Francja odmówiła przyjęcia nowego amerykańskiego ambasadora, zerwała negocjacje i wydała swojej flocie polecenie zajmowania amerykańskich statków handlowych. Wszystkie te wydarzenia miały miejsce jeszcze zanim USA zbudowało własne fregaty, zatem francuskie jednostki mogły praktycznie bez przeszkód - bo zbytnią przeszkodą nie były dla nich amerykańskie kutry celne - pływać wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Amerykanie ponosili ciężkie straty. W czerwcu 1797 roku do Kongresu trafił raport mówiący, że w ciągu poprzednich 11 miesięcy Francuzi zajęli 316 amerykańskich jednostek handlowych. Nie może zatem dziwić, że nowo wybudowana flota posłużyła w pierwszej kolejności do ochrony kupców przed flotą francuską.
USS Constitution prześladował jednak pech. Okręt patrolował obszar pomiędzy Chesapeake Bay a Savannah, gdy zauważono obcą jednostkę. Był to Niger, płynący z Jamajki do Filadelfii. Jego francuska załoga twierdziła, że służy pod rozkazami Wielkiej Brytanii. Kapitan Constitution nie dał tym słowom wiary. Francuzów uwięziono, a Niger obsadzono własną zapasową załogą i wysłano do Norfolk. Po jakimś czasie okazało się, że załoga Nigra nie kłamała. Została więc zwolniona wraz ze statkiem, a USA musiały zapłacić Wielkiej Brytanii odszkodowanie.
Pół roku później, USS Constitution płynąc na patrol w kierunku Indii Zachodnich przechwycił u wybrzeży Dominikany angielski statek handlowy Spencer. Na jego pokładzie znajdowała się francuska załoga zapasowa z fregaty L’Insurgente, która kilka dni wcześniej zajęła Spencera. Jednostka była zatem statkiem francuskim z francuską załogą. Dowódca Constitution, kapitan Nichols, mając w pamięci wpadkę z Nigrem wolał nie ryzykować i zwolnił Spencera wraz z załogą.
Przez kilka miesięcy marynarzom USS Constitution doskwierała nuda, aż spotkano fregatę HMS Santa Margarita. Jej dowódca był znajomym kapitana Nicholsa. Panowie założyli się, który okręt jest szybszy. Po 11-godzinnym wyścigu Santa Margarita opuściła żagle uznając swoją porażkę, a Nichols wygrał skrzynkę wina. Pod koniec patrolu okręt zdążył jeszcze uwolnić amerykański slup Neutrality, a kilka dni później przejąć francuski statek Carteret i powrócił do portu w Bostonie.
Po kilkumiesięcznej przerwie USS Constitution wyszedł, pod kapitanem Silasem Talbotem, w morze w kierunku Indii Zachodnich z zadaniem zakłócania francuskiego handlu. Jednostka była w latach 1799-1801 okrętem flagowym amerykańskiej eskadry operującej w tamtym regionie. Jednak, jako że Francja znacząco zmniejszyła tam swoją obecność, a w 1800 roku USA i Francja zawarły porozumienie, które zakończyło quasi wojnę, okręt nie miał wiele do roboty.
Na Morzu Śródziemnym
Ledwo Stany Zjednoczone poradziły sobie z jednym problemem, a już pojawił się nowy. Przez ostatnie lata kraj płacił berberyjskim piratom okup, w zamian za to, by nie atakowali amerykańskich jednostek handlowych. Jednak w 1801 roku Yusuf Karamanli, pasza Trypolisu, niezadowolony z faktu, iż otrzymuje mniejszy okup niż Algier, zażądał od USA 225 000 dolarów. Prezydent Jefferson, wierząc, że amerykańska flota jest już w stanie bronić jednostek na Morzu Śródziemnym, odmówił, co stało się powodem wybuchu wojny. USS Constitution został wysłany do Europy w 1803 roku jako okręt flagowy trzeciej z amerykańskich eskadr z zadaniem ochrony statków handlowych i wymuszenia na piratach zawarcia pokoju. Pierwszym zadaniem było podpisanie traktatu z sułtanem Maroka Mulajem Sulajmanem, który przetrzymywał dwa amerykańskie statki domagając się zwrotu dwóch jednostek zajętych przez Amerykanów. Gdy cztery okręty wojenne wpłynęły do portu w Tangerze sułtan podpisał traktat i zgodził się na wymianę jednostek.
Komentarze (5)
este perfil es muy tonto, 11 marca 2012, 19:00
jak czytałem to mi się zabawa statkami w Europie Uniwersalis przypomniała-podobnie to wyglądało
Boruta, 24 marca 2012, 17:05
Bzdura. Najstarszym okrętem w służbie czynnej jest HMS Victory.
wilk, 27 marca 2012, 00:21
Rzeczywiście, HMS Victory jest starsze o dobre 30 lat i wciąż jest w służbie, aczkolwiek siedzi chyba już tylko w doku i robi za muzeum.
W Google Maps: http://maps.google.c...003449&t=h&z=18
Mariusz Błoński, 27 marca 2012, 10:13
Dokładnie. HMS VIctory robi tylko i wyłącznie za muzeum i nie pływa. USS Constitution pływa, więc to "w służbie czynnej" nie jest tylko i wyłącznie teorią.
Tolo, 12 maja 2012, 15:43
Jestem skłonny polemizowac jednak Victory to okęt flagowy. Wszystko zależy od przyjetej definicji czynnej słuzby. Jednak dla mnie wygrywa Victory.