Nie znaleźli obcej zaawansowanej cywilizacji
Po sprawdzeniu 100 000 galaktyk teleskop WISE (Wide-field Infrared Survey Explorer) nie znalazł w nich żadnych oczywistych śladów obecności wysoce zaawansowanych cywilizacji. Postawiliśmy hipotezę, że jeśli całą galaktyka zostałaby skolonizowana przez zaawansowaną cywilizację, to energia produkowana przez wykorzystywane przez nią urządzenia znajdowałaby się w średnim zakresie podczerwieni. To zakres w którym pracuje WISE - mówi profesor Jason T. Wright z Center for Exoplanets and Habitable Worlds na Penn State University, który jest pomysłodawcą poszukiwania cywilizacji za pomocą WISE. Jest ono prowadzone w ramach programu Glimpsing Heat from Alien Technologies Survey (G-HAT).
Niezależnie od tego, czy zaawansowana cywilizacja korzysta z energii gwiazd swojej galaktyki do zasilania komputerów, pojazdów kosmicznych, urządzeń komunikacyjnych, czy też korzysta z nieznanych nam źródeł energii, to podstawowe prawa termodynamiki mówią nam, że urządzenia te muszą emitować ciepło w średnim zakresie podczerwieni. To te same prawa, które powodują, że nasze komputery emitują ciepło, gdy je włączymy - mówi Wright.
Uczony korzysta z pomysłu brytyjskiego fizyka teoretycznego Freemana Dysona, który już w latach 60. ubiegłego wieku postulował, że obcą pozaziemską cywilizację będziemy mogli wykryć szukając jej emisji w średniej podczerwieni. Takie poszukiwania stały się możliwe dopiero teraz, gdy potrafimy wysłać w przestrzeń kosmiczną teleskopy podobne do WISE.
Naukowcy z grupy Wrighta przyjrzeli się 100 000 najbardziej obiecującym galaktykom. Znaleźliśmy około 50 galaktyk, w których mamy do czynienia z niezwykle wysoką emisją w średniej podczerwieni. Nasze kolejne badania powinny ujawnić, czy emisja ta jest naturalna czy też może wskazywać na istnienie wysoko zaawansowanej cywilizacji - mówi Wright. Dla naukowca nawet brak jednoznacznego odkrycia to ważna informacja. Wyniki naszych badań wskazują, że żadna spośród 100 000 galaktyk nie została całkowicie zdominowana przez cywilizację wykorzystującą większość energii jej gwiazd. To interesujące, gdyż galaktyki te liczą wiele miliardów lat, co oznacza, że było wystarczająco dużo czasu, by wypełniły się obcymi cywilizacjami, jeśli cywilizacje takie istnieją. Zatem albo cywilizacje nie istnieją, albo też zużywają zbyt mało energii, byśmy mogli je wykryć - mówi Wright.
Komentarze (8)
Grey55, 15 kwietnia 2015, 13:27
Nie rozumiem dlaczego zakładamy że obca cywilizacja bedzie korzystać z podobnej technologii do naszej. Komputery i urządzenia elektryczne wcale nie muszą emitować ciepła jeżeli są zaprojektowane w innej technologii lub dobrze izolowane, a nawet w podobnej technologii można zastosować inne przewodnicto zmniejszając straty energii w urządzeniu i tym samym zmniejszając niepotrzebną emisję cieplną. Postęp technologiczny także prowadzi do miniaturyzacji urzadzeń a więc zmniejszenia ich poboru mocy. Prawdopodobieństwo na znalezienie życia taką metoda wydaje sie naprawdę nikłe bo poszukiwali byśmy cywilizacji na podobnym poziomie rozwoju do naszej własnej- wczesnej epoki industrialnej gdzie energetyka istnieje dopiero kilkaset lat lub mniej. Tym samym uważam prowadzenie podobnych badań -na etapie kiedy dzieci giną z głodu a planeta dogorywa i umiera poprzez nasz bezmyślnie egocentryczny postęp- za nierozważne straty finansowe. Podobne badania raczej nie przyczyniają się w żaden sposób do poprawy jakości naszego życia za to pochłaniają spore ilości finansów które można przeznaczyć na coś pożytecznego jak ochrona środowiska, póki jeszcze ono istnieje...
piotr123, 15 kwietnia 2015, 16:13
Widocznie wszystkie cywilizacje zostały opanowane przez ekologów, albo wyniosły się z naszego wszechświata.
Może ta cała technika jest nic nie warta, a prawdziwa wartość to życie blisko natury?
tommy2804, 15 kwietnia 2015, 18:05
Panie Kolego,
dlatego były prowadzone poszukiwania w zakresie podczerwieni, bowiem istnieje przeświadczenie, iż hipotetyczna wysoko zaawansowana cywilizacja potrzebuje i wykorzystuje wielkie ilości energii (np. do otwarcia tunelu czasoprzestrzennego). Powstaje przy tym tzw. ciepło odpadowe, które naukowcy mają nadzieję odkryć.
Inna sprawa, że w podczerwieni można również wykryć (ze względu na emisję wspomnianego "ciepła") tzw. sfery Dysona i pierścienie Nivena, czyli megastruktury służące obcym do czerpania energii (w tym przypadku z gwiazd), których obecność też świadczyłaby o istnieniu tychże cywilizacji..
thikim, 15 kwietnia 2015, 18:26
"Wyniki naszych badań wskazują, że żadna spośród 100 000 galaktyk nie została całkowicie zdominowana przez cywilizację wykorzystującą większość energii jej gwiazd"
Jak się szuka według skali Kardaszewa to wynik szukania może być tylko jeden
Podobny efekt ale dużo taniej i pozytywny byłby jakby szukali obcych cywilizacji w filmach.
Założe się jednak że i tam i tu można zrobić doktorat.
Podstawowe pytanie: czy Chiny to jakaś super cywilizacja? Bo energii zużywają całkiem sporo jak na nasze warunki. A taki np. Izrael zużywa jej dużo mniej. Więc wnioski w tej metodologii można wysnuć tylko jedne.
Wzór Sagana ma oczywiście pewien sens.
Mniej spektakularne ale bardziej użyteczne byłoby dzielić energię jaką dysponuje cała populacja na liczbę jej osobników.
No i zawsze jeszcze rolę odgrywają warunki pozyskiwania energii. Na jednych planetach jest łatwiej, na innych trudniej.
Wyobraźmy sobie młodą planetę z masami radioaktywnego plutonu. Albo planetę oświetlaną z każdej strony przez gwiazdy itd.
rahl, 15 kwietnia 2015, 22:24
Niektórzy naukowcy są naprawdę niepoważni. Z jednej strony zakładają, że jakaś cywilizacja opanowała całą galaktykę, co pewnie zajęło całe tysiąclecia rozwoju technologicznego a z drugiej strony oczekują emisji energetycznych o wzorcach podobnych do tych emitowanych przez ludzkość która rozwija się technicznie od jakichś 300 lat. Jedyną różnicą jaką zakłada jest skala tych emisji.
Kolejny dowód na to, że nawet idiota może dostać doktorat.
Najbardziej dziwię się jednak ludziom, którzy zgodzili się na finansowanie tego projektu i jeszcze traktują go poważnie.
Gość spokojnie mógłby grać bez scenariusza w "Big Bang Theory" z takimi pomysłami. Nawet ta nazwa G-Heat jakoś tak komicznie się kojarzy .
tommy2804, 16 kwietnia 2015, 02:03
Takie sprostowanie z mojej strony; pluton jest pierwiastkiem wytworzonym sztucznie i nie występuje w przyrodzie. Ale mogę sobie wyobrazić "młodą planetę z masami radioaktywnego uranu i toru"
pogo, 16 kwietnia 2015, 08:57
Pluton występuje naturalnie na Ziemi. Głownie pod postacią 244Pu. Są to oczywiście minimalne ilości wmieszane w rudy uranu.
darekp, 16 kwietnia 2015, 10:11