Talibowie dziękują... Wikileaks
Talibowie, słowami swojego rzecznika Zabihullaha Mujahida, podziękowali serwisowi Wikileaks za ujawnienie tajnych dokumentów dotyczących działań USA w Afganistanie. Mujahid poinformował, że teraz talibowie dokładnie studiują dokumenty, by zidentyfikować osoby pomagające Amerykanom. Studiujemy je. Wiemy o szpiegach i kolaborantach współpracujących z siłami amerykańskimi. Nasz wywiad sprawdzi, czy wymienieni ludzie naprawdę są szpiegami pracującymi dla USA. Jeśli są amerykańskimi szpiegami, wiemy jak ich ukarać - stwierdził Mujahid. Odniósł się w ten sposób do wcześniejszych przypadków zabijania ludzi, których talibowie podejrzewali o współpracę z Amerykanami. W swojej wypowiedzi przypomniał nawet sytuację, w której talibowie obwiązali materiałami wybuchowymi "dwóch podejrzewanych o zdradę" i zdetonowali je na oczach widzą. Inni "zdrajcy" byli rozstrzeliwani, wieszani i ucinano im głowy.
Ujawnienie dokumentów przez Wikileaks potępił prezydent Obama. Media donoszą, że jeszcze zanim trafiły one do internetu, administracja prezydencka prosiła twórcę Wikileaks, Juliana Assange, by nie ujawniano wszystkich, gdyż może to narazić ludzi na niebezpieczeństwo. Asssange nic sobie z tych próśb nie robił, a nawet przyznał mediom, że większości dokumentów nie sprawdzał. Teraz okazuje się, że zawierają one informacje, pozwalające na zidentyfikowanie osób pomagających Amerykanom.
Komentarze (16)
Belisariusz, 2 sierpnia 2010, 15:16
No cóz, zeby s..ć w własne gniazdo to już naprawdę trzeba być debilem
MrVocabulary (WhizzKid), 2 sierpnia 2010, 15:21
Rozumiem pobudki ludzi ujawniających takie materiały (że USA atakuje bezprawnie, demokracja, prawo ludzi do informacji), ale tego kolesia powinni najnormalniej w świecie aresztować - podstawy prawne zresztą są...
czesiu, 2 sierpnia 2010, 15:29
A ja osobiście mam wątpliwości co do przydatności tych informacji. Znacie kogoś, kto zasypuje jedyną studnię z wodą w okolicy 100km, bez własnej wody? Równie dobrze Talibowie postanowili postraszyć amerykańców, albo ukryć faktyczne źródło informacji... Tak dla odmiany ja sobie pospiskuję
wilk, 2 sierpnia 2010, 16:35
Coraz bardziej skłaniam się ku hipotezie, że Wikileaks, to jakaś komórka obcego wywiadu, a przynajmniej ujście kanału propagandy (z czymś mi się to kojarzy...). Co prawda wiele materiałów nie dotyczy USA, ale znakomita większość tak. Mimo, że zachowania karygodne wobec cywili powinny być piętnowane, to jednak nie wszystkie rzeczy powinny ujrzeć światło dzienne. A przynajmniej nie w czasie gdy akurat prowadzone są działania wojenne. To jest cios dla obu stron.
marc, 2 sierpnia 2010, 20:50
Ciag logiczno-chronologiczny zdarzen jest prosty:
1. Amerykanska inwazja na kraje wschodnie
2. Opozycja talibanska, wieloetniczna i wieloplemienna
3. Raport WL dot tejze interwencji
Wnioski? gdyby Amerykanie nie najechali wschodu, to problem by nie istnial, gdyz nie byloby koniecznosci pomagania Amerykanom, nie byloby podzielonych spoleczenstw wschodnich.
KONTO USUNIĘTE, 2 sierpnia 2010, 21:59
Aha,nie interweniować,nie pomagać.Czekać aż Serbowie wybija mniejszość muzułmańską,Saddam Kurdów, a Talibowie narkotykami zaleją świat.
Właśnie jest ogólnopolski płacz że w sierpniu 44 nikt Polakom n ie pomógł.
Wracając do artykułu: chcemy wolnego internetu to go mamy,my i Talibowie oraz inni żli ludzie.
danielzopola, 3 sierpnia 2010, 10:06
Dziękuje za taką pomoc. Ponad milion Irakijczyków zostało zabitych w Iraku od czasu inwazji. Przez ataki na Afganistan i Irak, Ameryka tylko wkurzyła świat muzułmański jeszcze bardziej przez co wzrosło ryzyko ataków terrorystycznych. Uzasadnienia inwazji były kłamstwami. Powszechne tortury więźniów! A ty twierdzisz ze USA komuś tam pomaga? Co najwyżej sobie, żeby nie zabrakło im ropy.
Wracając do tematu, to dobrze, że Wikileaks ujawniło te dokumenty, może przyśpieszy to koniec wojny dzięki czemu wiele ludzi nie będzie musiało umrzeć za wyimaginowane cele polityczne. Tak jak się to stało z przeciekami w sprawie Wietnamu.
Zerivael, 3 sierpnia 2010, 10:41
Jesteś śmieszny. To tak jakbyś powiedział, że mamy gniazdo os na strychu i przez jednego z domowników, który chciał je wykurzyć reszta jest atakowana przez nie. Pewnie, lepiej je zostawić w spokoju, co najwyżej raz na jakiś czas kogoś ugryzie jedna. Szkoda tylko, że to nie rozwiązuje problemu i cały czas te osy tam będą, w coraz większej ilości. Wolę zostać pogryziony i mieć problem z głowy niż zostawić temat w spokoju i bać się, że kiedyś mi gniazdo na łeb spadnie.
To że USA mają i zawsze miały interes w prowadzeniu działań wojennych na bliskim wschodzie to nie jest tajemnicą. Ale tak już wygląda ich dbanie o swoje interesy i interesy przemysłu zbrojeniowego.
Co do Wikileaks to IMO dobrze, że ktoś ujawnia brudy, za dużo jest ukrywane przed społeczeństwem i tuszowane.
A jeśli chodzi o Talibów, to ze wszystkimi ludźmi tego pokroju powinno się zrobić to co A.H. chciał zrobić z żydami - totalna eksterminacja. To są ludzie z wypaczoną religią, fanatycy, których mądrzejsi fanatycy wykorzystują do prowadzenia własnych interesów. A wszystko to w imię Allaha i 72 dziewic. Gdyby d*py nie wystawiali ze swoich jaskiń i lepianek na pustyni, żyli sobie spokojnie to amerykanie nie mieli by powodu, żeby ich atakować. No ale jak się z szabelką chciało powojować to teraz niech płacą. Hamburgery na pewno szukały tylko pretekstu żeby zaopiekować się ich złożami ropy. Druga sprawa, że gdyby od razu usuwano wszelkich dyktatorów jak tylko zaczną stwarzać zagrożenie dla własnego kraju to nie potrzebna byłaby jakakolwiek interwencja. No ale wtedy nikt by na tym nie zarobił.
wilk, 3 sierpnia 2010, 17:19
Skąd masz takie bzdurne informacje? Liczba ofiar irakijskich, to łącznie sto kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i cywili, przy kilku tysiącach ofiar wśród żołnierzy interweniujących. A ile z tych ofiar poniosło śmierć w wyniku zamachów bombowych? Większość.
Jasne, w końcu to religia pokoju, otwórzmy im granice, dajmy zasiłki, wprowadźmy na salony, niech rządzą za nas krajami i światem, wówczas dopiero będzie wszechobecny pokój w imię Allaha.
W końcu lepsze jest obcinanie kończyn, głów czy nosów, prawda?
danielzopola, 3 sierpnia 2010, 18:16
danielzopola, 3 sierpnia 2010, 18:24
I to ci się podoba?
wilk, 3 sierpnia 2010, 20:21
Ale to ich pieniądze, mogą zrobić z nimi co im się żywnie podoba i to ich Kongres tym zarządza i stwierdza co jest dla nich ważniejsze.
Nigdzie, ale do tego się sprowadza. Jeśli fundamentaliści i fanatycy religijni urosną zanadto w siłę, to pro-socjalistyczne demokracje będą dla nich pyszną pożywką, co nota bene już się dzieje w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji itd. Nikt ich nie będzie sprowadzać, sami przyjadą. Na "szczęście" akurat u nas jest jeszcze nieco inny fanatyzm, który to nieco hamuje. Ale to akurat temat na nieco innego rodzaju dysputę.
Widać niektórych jednak obchodzi i potrafią bardziej dalekosiężnie wybiegać w przyszłość w ocenie sytuacji geopolitycznej. Co do podatków, których pożytkowanie Cię boli, to z kolei Ty miej (zresztą ja także mam) pretensje do naszych władz, że zasiadają tam idioci nie potrafiący wykorzystać dogodnej pozycji i walczyć o polskie wpływy i korzyści. Jakoś inne kraje, które wysłały tylko jednostki logistyczne czy medyczne zapewniły sobie znacznie lepsze warunki. Nikt nam nic w prezencie nie da poza uściskiem dłoni i podziękowaniami, że jesteśmy dobrymi sojusznikami. To wyłącznie wina indolencji naszych polityków. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze.
Tyle, że u nas nie ma talibów, nie przejęli u nas władzy, nie przeprowadzamy działań terrorystycznych, a gdyby nawet wpadł na taki genialny pomysł, to sami byśmy posłali tam wojsko.
KONTO USUNIĘTE, 3 sierpnia 2010, 20:49
Bo Wojsko Polskie ma swój historycznie uwarunkowany bohaterski etos. Demokracje na świecie pomagamy wprowadzać bezinteresownie
danielzopola, 3 sierpnia 2010, 22:59
A wojna w Iraku i Afganistanie w jaki sposób pozwala rozwiązać problem fundementalizmu? Najazd niewiernych na ziemie arabskie jeszcze bardziej ich radykalizuje i napędza Osamie rekrutów, bo chcą walczyć z najeźdzcą.
No i mam do nich pretensje,nawet nie o moje podatki ale o wojnę, która zdestabilizoała cały region jeszcze bardziej zradykalizowała muzłomanów , przez co rośnie ryzyko, następnych ataków terrorystycznych. Czy radykalizm władzy daje inwazji zieolne światło? No i nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jakie działania terrorystyczne przeprowadzali Talibowie?wilk, 4 sierpnia 2010, 01:00
Ale i osłabia, wprowadza chaos. Pozostawienie samopas fundamentalizmu doprowadziłoby tylko do eskalacji problemu, także poza granice tych krajów. Poza tym spójrz co leży pomiędzy Irakiem i Afganistanem, a gdzie najprawdopodobniej w ciągu kilkunastu tygodni rozpęta się piekło. Nie popieram wojen, ale siedzieć z założonymi rękami jest jeszcze gorzej.
Niech pomyślę... Finansowanie i ochrona organizacji terrorystycznych pokroju Al-Kaidy? Ryzyko zdobycia i wykorzystania materiałów rozszczepialnych?
KONTO USUNIĘTE, 4 sierpnia 2010, 09:48
@danielzopola
Inaczej.
Najpierw patetycznie:
dobro na świecie jeszcze samo się nie może obronić.Wojna to ZŁO, ale przeważnie MNIEJSZE,niż brak reakcji,grzech zaniechania.
Przykład z podwórka:
przed chuligaństwem,bandziorstwem i innymi karkami, społeczeństwo jest w stanie obronić się już samo, czy jeszcze policja potrzebna?