"Zdalny wyłącznik" w Windows 8
Jak donosi Businessweek w systemie Windows 8 znajdzie się mechanizm, pozwalający Microsoftowi na zdalne usuwanie i zmianę oprogramowania. Ma być to mechanizm podobny do tego, jaki jest obecny w systemie Android, iOS czy w urządzeniach Kindle.
Koncern z Redmond nie chce zdradzać szczegółów na temat wspomnianego mechanizmu. Zapewnia jedynie, że pozwoli on tylko i wyłącznie na manipulowanie aplikacjami pobranymi z firmowego sklepu. Programy pochodzące z innych źródeł będą dla Microsoftu niedostępne. Niewykluczone jednak, że mechanizm ten umożliwi również oczyszczanie komputerów użytkowników ze szkodliwego kodu.
Podobne mechanizmy, chociaż w pewnych przypadkach mogą być korzystne dla użytkowników, budzą liczne kontrowersje. Firmy je wykorzystujące dotychczas nie określiły ścisłych i jednoznacznych zasad ich użycia. Ponadto zawsze istnieje obawa, że przedsiębiorstwa ulegną naciskom polityków i np. będą usuwały z komputerów treści, które nie podobają się rządzącym. Jest ktoś, kto ma absolutną kontrolę nad moim dyskiem twardym. Jeśli używa jej w sposób mądry, może uczynić moje życie lepszym. Jednak nie wiemy, czy używają tego mądrze. Tak naprawdę nie wiemy, czy w ogóle tego używają - mówi Eric Goldman, dyrektor High Tech Law Institute.
Jeśli jednak przyjrzymy się temu, co mówią przedstawiciele firm, które w swoje produkty wbudowały takie mechanizmy, zauważymy, że pozostawiają sobie duża swobodę. Hiroshi Lockheimer, wiceprezes Google ds. inżynieryjnych systemu Android mówi, że mechanizm jest używany w naprawdę wyjątkowych, oczywistych sytuacjach. Todd Biggs, jeden dyrektorów z Windows Phone Marketplace zapewnia, że w smartfonach z systemem Microsoftu używano tech mechanizmu w celach radzenia sobie z problemami technicznymi, a Apple i Amazon nie chciały sprawy komentować.
Komentarze (5)
Piotrek, 27 lutego 2012, 14:56
Mnie tam nie interesuje co Ballmer ma na swoim kompie i jakiego ma i wice wersa a ten mechanizm nie służy niczemu innemu tylko inwigilacji w celu wszelakich statystyk, na których można oprzeć kierunki rozwoju firmy.
Jak będę chciał mieć zawirusowany komputer to moja sprawa, jak jestem nieświadomy to moja wina, gdyż się niedouczyłem lub nie poprosiłem o pomoc osoby doświadczonej co się sprowadza do...mojej winy...finito, koniec kropka
Mariusz Błoński, 27 lutego 2012, 16:23
Uważam dokładnie tak samo. Jednak to, co się dzieje, to prosta konsekwencja tego, iż od lat "dla własnego dobra", a w szczególności "dla bezpieczeństwa" (najczęściej tzw. bezpieczeństwa socjalnego) społeczeństwa pozwalają powolutku, po kawałku odbierać sobie wolność.
kocurxtr, 27 lutego 2012, 16:41
jako kompy naprawdę osobiste zaczną królować maszyny odcięte na stałe od netu, lub wyposażone w doskonały soft filtrujący
nawiasem mówiąc spodziewm sie gwałtownego wzrostu liczby tego rodzju aplikacji - prostych w obsłudze i pewnych w działaniu
jak mawiał mój kumpel: na technikę zawsze znajdzie się technika
Mariusz Błoński, 27 lutego 2012, 18:07
Nie byłbym aż takim optymistą. Skoro użytkownikom nie chce się nawet instalować poprawek, mimo że ich brak to poważne zagrożenie dla ich prywatności i finansów....
mjmartino, 28 lutego 2012, 10:43
Z tymi poprawkami to jest jest tak ze wedle rozsądku powinny być instalowane w trybie passive lub temu podobne. Po prostu są instalowane bez wiedzy użytkownika i dostaję się komunikat o restarcie za X czasu. Firmy które są wyposażone w oprogramowanie zarządcze mogą zamknąć użytkownikowi aplikacje i zainstalować poprawki po czym zrestartować komputer, bez jego zgody.
Z tym instalowaniem to prawda nie instalują bo się instalują długo np. a poza tym po co poprawki jak wszystko działa takie odpowiedzi można uzyskać.
No cóż niewiedza jest najgorszym wrogiem.
System dostarczania poprawek powinien być zmieniony w przyszłym systemie i wreszcie powinny się instalować LIVE! bez restartu komputera i wiedzy użytkownika że poprawka bezpieczeństwa łatająca to i owo została zainstalowana.
A jeśli chodzi o aplikacje to raczej nie powinno być żadnej ingerencji w odinstalowywanie itp. co najwyżej komunikat o zagrożeniu lub komunikat że dana aplikacja zastaje zablokowana z powodu np wykrytego złośliwego oprogramowania.