Lista programów zgodnych z Vistą
Microsoft opublikował listę 800 programów, które zostały dotychczas zatwierdzone do współpracy z Windows Vista. Oczywiście z Vistą współpracuje większość oprogramowania działającego na XP, na liście wymieniono jednak te, których producenci zapłacili za przetestowanie ich pod kątem bezawaryjnej pracy. Kolejne aplikacje będą do niej dodawane w miarę postępu testów.
W spisie najbardziej rzuca się w oczy brak całej linii aplikacji graficznych firmy Adobe System, produktów zabezpieczających Symanteka, przeglądarki Firefox, pakietu OpenOffice oraz programu Skype.
Jest natomiast Google Deskop i Google Toolbar.
W Sieci można znaleźć też listę programów, które nie współpracują dobrze z Vistą. Została ona stworzona przez użytkowników, którzy testowali je na wersji beta najnowszego OS-u Microsoftu. Wiele z tych programów to gry. Windows Vista wykorzystuje bowiem najnowsze biblioteki graficzne DirectX 10 i producenci gier nie stworzyli jeszcze odpowiednich uaktualnień. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku programów użytkowych. Ich twórcy nie przygotowali jeszcze wersji zoptymalizowanych pod kątem współpracy z Vistą.
Mozilla Foundation ze swej strony informuje, że Firefox działa pod kontrolą Visty, jednak występują pewne problemy. Adobe zapowiedziało, że na firmowe oprogramowanie multimedialne dla Visty trzeba będzie poczekać do połowy przyszłego roku. Wiele produktów tej firmy współpracuje z systemem operacyjnym Microsoftu, ale pojawiają się drobne problemy. Z kolei Symantec twierdzi, że niektóre jego programy, jak Norton Antivirus 2007, współpracują z Vistą, a inne, jak Ghost 12, nie będą gotowe przed połową kwietnia.
Prowadzony przez Microsoft program testowy oprogramowania dla Visty jest płatny. Przetestowane oprogramowanie może otrzymać certyfikat zgodności z Windows Vista i związane z nim logo lub logo "pracuje z Windows Vista”. Obecnie certyfikaty posiada 108 programów, a 683 "pracuje z Windows Vista”.
Firma ArcSoft, która uzyskała sześć certyfikatów zgodności poinformowała, że każdy z nich kosztował poniżej 10 000 USD. Przedsiębiorstwo ma nadzieję, że logo na pudełku spowoduje, że klienci chętniej sięgną po jej produkty. Nie jest jednak w stanie powiedzieć, o ile odpowiedni znaczek jest w stanie zwiększyć sprzedaż.
Michael Silver, analityk firmy Gartner uważa, że ze względu na duże koszty i długotrwałą procedurę większość firm nie zdecyduje się na wzięcie udziału w programie testowym.
Komentarze (0)