Wojownik Gryfa rzuca nowe światło na początki naszej cywilizacji
Gdy w ubiegłym roku naukowcy z University of Cincinnati odkryli grób greckiego wojownika z epoki brązu, mówili o "znalezisku życia". Nieczęsto bowiem natrafia się na nietknięty grobowiec sprzed 3500 lat, w którym znajduje się olbrzymia kolekcja biżuterii, broni i innych cennych przedmiotów. Teraz, po roku szczegółowych analiz, przede wszystkim czterech złotych pierścieni, uczeni uważają, że grobowiec "Wojownika Gryfa" zmienia nasze rozumienie początków cywilizacji greckiej.
Grobowiec został odkryty w maju ubiegłego roku w pobliżu miasta Pylos. Wewnątrz znajdują się szczątki potężnego mykeńskiego wojownika lub kapłana, który zmarł w wieku nieco ponad 30 lat i został pochowany w pobliżu Pałacu Nestora około roku 1500 przed Chrystusem. W grobowcu złożono ponad 2000 różnych przedmiotów, w tym cztery złote pierścienie, srebrne kubki, drogocenne kamienie, grzebienie z kości słoniowej i cenną broń. Zmarłego nazwano "Wojownikiem Gryfa' od plakietki z kości słoniowej przedstawiającej gryfa.
Naukowcy, przyglądając się znalezionym przedmiotom zauważyli, że znaczna część z nich pochodzi z kultury minojskiej. Była to kultura starsza od mykeńskiej, dominująca w regionie. Kres kulturze minojskiej położył najazd Mykeńczyków. Uczeni zaczęli zastanawiać się, jak to możliwe, że jeden człowiek z kontynentalnej Grecji zgromadził tak duże bogactwa pochodzące z kultury minojskiej. Jedna z hipotez mówiła, że skarby zostały zrabowane podczas najazdów. Grób pochodzi mniej więcej z tego okresu, w którym Mykeńczycy podbijali Minojczyków. Wiemy, że dochodziło do licznych najazdów, a wkrótce po śmierci Wojownika Gryfa Mykeńczycy podbili minojską Kretę - mówi Shari Stocker, jedna z autorek odkrycia, którego dokonała wraz ze swoim mężem Jackiem Davisem. Stocker i Davis uważają jednak, że bogactwo grobowca oznacza, iż pomiędzy cywilizacjami mykeńską a minojską dochodziło do znacznie głębszych kontaktów kulturalnych, niż się obecnie uważa. Dowodem na głęboką wymianę kulturalną są przede wszystkim cztery złote pierścienie znalezione w grobowcu. Po raz pierwszy zostaną one zaprezentowane publicznie za dwa dni, 6 października.
Pierwszy z pierścieni przedstawia scenę przeskakiwania nad bykiem. To często spotykany motyw minojskiej ikonografii. Na kolejnym pierścieniu, jednym z największych jakie znaleziono w świecie egejskim, widzimy pięć starannie wyrzeźbionych postaci kobiecych zgromadzonych wokół nadmorskiej świątyni. Na trzecim pierścieniu znajduje się postać stojącej na szczycie góry kobiety, prawdopodobnie bogini, która trzyma laskę, a towarzyszą jej dwa ptaki. Czwarty z pierścieni przedstawia kobietę, która darowuje bogini róg byka. Sama bogini siedzi na tronie, trzyma w dłoniach lustro, a nad nią siedzi ptak. Sceny wyrzeźbiono z niezwykłą starannością, wskazującą na olbrzymią precyzje i zaawansowanie minojskich rzemieślników. Zdaniem Davisa tak precyzyjnego rzemiosła nie widać nawet na słynnych pierścieniach Minosa i Nestora, których autentyczność - właśnie ze względu na wysoką jakość wykonania - była przez lata kwestionowana.
Jednak tym, co najbardziej zastanowiło naukowców była nie precyzja wykonania, ale sama ikonografia pierścieni. Czy mykeński wojownik mógł rozumieć znaczenie przedstawionych scen i być wtajemniczonym w koncepcje filozoficzne i religijne za nimi stojące? Davis i Stocker uważają, że tak właśnie było. Wiele osób sugerowało nam, że te skarby są jak skarbiec Czarnobrodego. Pochowano je ze zmarłym, by pokazać jego bogactwo zdobyte na Minojczykach. My jednak sądzimy, że w tym czasie ludzie z lądu rozumieli wiele z koncepcji religijnych przedstawionych w tych scenach, że zaczęli przyjmować za swoje koncepcje powstałe na Krecie. To nie jest zwykły łup. Być może skarby pochodzą z grabieży, ale zostały starannie dobrane i złożone w grobowcu właśnie ze względu na swoje przesłanie, które było dla Mykeńczyków zrozumiałe" - twierdzi Davis.
Naukowcy podkreślają, że w grobowcu znaleziono też inne przedmioty, wskazujące na rozumienie przez Mykeńczyków minojskich koncepcji. Lustro złożone na nogach Wojownika Gryfa może być powiązane z pierścieniem, na którym bogini trzyma lustro. Uczeni spekulują, że złożenie w grobowcu lustra pokazuje, iż przedmiot ten miał specjalne znaczenie dla Mykeńczyków, a kilka grzebieni wskazuje na znaczenie rytualnej praktyki czesania się przed bitwą. Byk, święty symbol dla Minojczyków, jest też obecny w ikonografii mykeńskiej. Na pierwszym z pierścieni widzimy przeskakiwanie przez byka, a w grobowcu znaleziono wykonaną z brązu głowę byka ozdobioną imponującymi rogami, które prawdopodobnie były symbolem potęgi i autorytetu zmarłego.
Davis i Stocker mają zamiar opublikować wkrótce bardziej szczegółową analizę swojego odkrycia, w której wymienią wiele innych powiązań, jakie znaleźli. Wszystko to powoduje, że wychodzimy daleko poza myślenie o zwykłej chęci nadanie sobie prestiżu za pomocą bogatego łupu. Każe nam to sądzić, że Mykeńczycy, tworząc swoją cywilizację, rozumieli wierzenia, idee i ideologię, jakie już istniały w ich czasach. Trudno jest jednak wychwycić takie niuanse - mówi Davis. Trudność ta spowodowana jest faktem, że Mykeńczycy mieli w zwyczaju chować członków swoich elit we wspólnych grobowcach. Znajdowano już znacznie bogatsze grobowce niż grób Wojownika Gryfa, jednak obecność w nich wielu ciał powodowała, że trudno było przyporządkować konkretne przedmioty konkretnym zmarłym. Grób Wojownika Gryfa zawiera zaś jedno ciało, co pozwala na narysowanie znacznie szerszego obrazu kulturowego i lepsze zrozumienie ludzi, którzy położyli podwaliny pod cywilizację Europy.
Komentarze (0)