Niezwykła Zomia
W kilku górskich dialektach Azji słowo zo oznacza odległy, mia - ludzi. Zomia to nazwa nadana transgranicznemu obszarowi skupiającemu miliony ludzi żyjących poza kontrolą swoich państw, ich organów i prawa stanowionego. Rzeczywistość tych ludzi w istocie jest bardzo odległa od naszej.
James C. Scott, profesor antropologii i nauk politycznych Uniwersytetu Yale i najbardziej znany z naukowców zajmujących się Zomią, twierdzi, że można dostrzec wyraźną różnicę miedzy społeczeństwami południowo-wschodniej Azji, dzieląc jej obszar według wysokości: od 0 do 300 metrów wysokości bezwzględnej położone są tereny podległe władzy państwowej, charakteryzujące się osiadłym trybem życia ich mieszkańców; natomiast wyżej, na wysokości 300 metrów nawet do 4000 m n.p.m. zamieszkują plemiona koczownicze, zróżnicowane etnicznie i niepodległe rządom państw narodowych. To właśnie jest Zomia.
Według Scotta na Zomię składają się tereny rozciągające się od wietnamskiego Regionu Płaskowyżu Centralnego aż do północno-wschodnich Indii. Zomia obejmowałaby więc części Wietnamu, Kambodży, Laosu, Tajlandii i Birmy oraz cztery chińskie prowincje. Jego propozycja pokrywa się z tą wysuniętą w 2002 roku przez Willema van Schendela, według którego Zomia ma ok. 2,5 mln km kwadratowych, zamieszuje ją 100 milionów ludzi i obejmuje części obszarów sześciu wymienionych przez Scotta państw.
Podczas gdy regiony geograficzne określa się zwykle na podstawie zamieszkujących je narodowości i umów międzynarodowych, Zomię charakteryzuje niezależność od rządów państw narodowych.
W kilku azjatyckich dialektach "zo" oznacza "odległy", "mia" - ludzie
Grupa badaczy na czele ze Scottem uznaje Zomię za teren skupiający dwa rodzaje ludzi. Po pierwsze, zamieszkują ją grupy etniczne od lat osiadłe w górach. Ich styl życia jest postrzegany jako relikt dawnych czasów, kiedy większość ludzi żyła poza państwem, formując własne plemiona i klany. Po drugie uznają, że Zomia jako 'społeczność peryferyjna' powstała poniekąd w reakcji na utworzenie centrów gospodarczych i ośrodków będących pod władzą rządów. Skupia zatem ludzi opuszczających organizujące się politycznie obszary, np. Lahu, Hani, Akha, ludzy przenieśli się z terenów podległych państwowej władzy.
Komentarze (4)
Cretino, 13 lutego 2014, 16:33
kiedys za taka Zomie uznawano Szwajcarie bo tam uciekali wszyscy szukajacy wolnosci ludzie, potem taka Zomia byla Ameryka, potem w Ameryce rejon Apallachów a jeszcze pozniej Zachód Dziki ....
Robin_Otzi, 21 lipca 2014, 22:15
myślę, z to nie jest miejsce ucieczki tych ludów lecz miejsce ich egzystencji od tysięcy lat!
przystosowanie się do takich warunków nie wymagało lub wręcz ograniczało rozwój kultury i cywilizacji
Ergo Sum, 7 marca 2016, 08:25
Po co szukać tak daleko. To samo zjawisko występuje na terenach polskich i dzisiejszej Ukrainy. Mowa o Wołochach. Lud - przez państwa europejskie nawet nie uznany za naród, stanowiący kiedyś wolne państwo - Illirię - w Górach Dynarskich. Potem wchodził w skład cesarstwa rzymskiego. Na skutek migracji dotarł również do Polski w XIV wieku i dzisiaj są to Górale, Łemkowie, Bojkowie, Huculi. Słowa takie jak baca, juhas, oscypek wywodzą się z ich języka - nigdy nie posiadającego literatury. A jednak lud posiadał hierarchię, wiele rodzin szlacheckich herbu Sas to ludność pochodzenia właśnie wołoskiego. Specyficzne pojęcie wolności i niezależności - charakterystyczne u Górali. Siermiężność, wytrwałość - cechy wykształcone w górach - także brak struktur państwowych. Na tych przykładach widać jak nauka jest totalnie z tyłu, raczkuje w kwestiach opisów społeczności.
thikim, 7 marca 2016, 13:05
A od nienarodowych to już są zależni?