Wbite czy wszczepione - trafi do moczu
Zespół Christophera Tracy'ego z Uniwersytetu Karola Darwina wszczepiał 3 gatunkom żab drzewnych wrażliwe na temperaturę nadajniki. Naukowcy chcieli w ten sposób sprawdzić, jak zdolność do termoregulacji zależy od rodzaju habitatu. Ku ich zdziwieniu po 25-193 dniach, gdy zwierzęta ponownie schwytano, wielu urządzeń – u jednego gatunku 75% - nie było. Zniknęły. Dalsze dochodzenie ujawniło, że niektóre płazy potrafią usuwać z organizmu ciało obce za pośrednictwem pęcherza.
By potwierdzić to, w co nie chciało im się wierzyć, akademicy wszczepili koraliki w jamę ciała 5 australorzekotek szmaragdowych (Litoria caerulea) oraz 5 ag. U wszystkich ropuch koralik trafiał do pęcherza, lecz tylko jednej udało się go wydalić. Rzekotki radziły sobie z tym zadaniem dużo lepiej – ciało obce wyłoniło się z dróg moczowych wszystkich 5 osobników; średnio następowało to po upływie 19 dni.
Chcąc ustalić, jaki mechanizm wchodzi w grę, badacze z antypodów zaimplantowali koraliki w ciałach 31 kolejnych ag. Po zaledwie 2 dniach zauważyli, że tkanka pęcherza obrosła ciała obce. Stało się to, zanim zasklepiły się rany po zabiegu.
Na dalszych etapach koraliki zostały całkowicie zamknięte w grubszej i bardziej unaczynionej tkance, której komórki przypominały nabłonek pęcherza. Po wciągnięciu do pęcherza paciorki swobodnie unosiły się w moczu. Wypływały na zewnątrz, jeśli w odpowiednim momencie znalazły się w pobliżu wewnętrznego ujścia cewki moczowej.
Naukowcy tłumaczą, że żaby mają miękkie ciała, a skacząc, zapewne często sobie coś wbijają. Jako że w ich pęcherzu znajduje się przeważnie bardzo dużo moczu – u niektórych gatunków jego waga przekracza masę całego ciała - niewykluczone, że w toku ewolucji narządy te zaczęły spełniać dodatkową funkcję i pomagać w pozbyciu się ciał obcych.
W przyszłości akademicy zamierzają ustalić, co uruchamia opisane mechanizmy komórkowe.
Komentarze (3)
cyberant, 9 grudnia 2010, 12:06
wow, zaskakujące odkrycie.
Douger, 9 grudnia 2010, 18:37
Gdyby Rambo umiał tak wydalać z siebie kule...
Przemek Kobel, 9 grudnia 2010, 23:19
Kule może nie, ale drzazgi i owszem. Chociaż niekoniecznie pęcherzem...