Inna głowa? Będzie samiec
Samice amadyny wspaniałej (Chloebia gouldiae) mogą decydować o płci swojego potomstwa. Gdy wybierają samca o innym od swojego umaszczeniu głowy, z jajek wykluwa się niewspółmiernie dużo samców.
Biolodzy z Macquarie University przez 2 lata badali hodowaną w niewoli populację amadyn z Hunter Valley. Ptaki te mogą mieć czarne lub czerwone łebki i nadal są uznawane za jeden gatunek.
Początkowo 200 samic Chloebia gouldiae swobodnie wybierało partnerów spośród samców o takim samym i różnym od swojego umaszczeniu głowy. Potem naukowcy przeprowadzili eksperyment, przefarbowując łebki panów. Wcześniej wykazano, że samce z czerwonymi i czarnymi piórami są genetycznie niekompatybilne. Kiedy samice były zmuszone kopulować z niedopasowanym genetycznie samcem (lub myślały, że samiec taki jest), tworzyły więcej jaj z samcami. Działo się tak, ponieważ samce z niezgodnych związków mają większe szanse na przeżycie niż samice.
Ponad 80% piskląt amadyn wspaniałych będzie płci męskiej, jeśli ojciec miał głowę inaczej umaszczoną niż matka. W grę nie wchodzą oddziaływania chemiczne czy genetyczne między rodzicami, wystarczy zafarbować głowę samca, by zmienić proporcję płci. Amadyńce noszą swoje geny na łbie, dlatego samicy stosunkowo łatwo ocenić genetyczną przydatność samca – opowiada szefowa zespołu biologów, dr Sarah Pryke. Oznacza to, że samice mogą wpływać na płeć potomstwa w znacznie większym stopniu niż dotąd sądzono.
Badania zostały sfinansowane przez Australijski Komitet Badań Naukowych.
Komentarze (8)
thibris, 25 marca 2009, 15:49
Zastanawia mnie skąd samice wiedzą jaki same mają kolor łebka ? Chyba nie z lusterka
lucky_one, 26 marca 2009, 13:14
Ciekawa uwaga Może przed drapieżnikiem chowają się w pomidorach, albo czymś innym czerwonym, i te które drapieżnik ominie wiedzą że są czerwone, a te które musiały uciekać, wiedzą że są czarne?
A tak serio - w artykule nie ma nic na temat umaszczenia samic - może one mają główki tylko w jednym kolorze? U zwierząt (zwłaszcza ptaków) często jest tak, że jedna z płci ma ubarwienie niezróżnicowane (zazwyczaj ta, która nie stara się o względy płci przeciwnej w trakcie godów, a raczej jest zdobywana), a druga prezentuje okazałe kolory
thibris, 26 marca 2009, 18:15
Gdyby było tak jak mówisz, nie byłoby mowy o niekompatybilności genetycznej pomiędzy różnymi "czerepami".
lucky_one, 27 marca 2009, 02:28
No ale dlaczego? Samica miałaby np. czerwony łepek, i miała do wyboru samca z czarnym lub czerwonym.
thibris, 27 marca 2009, 07:43
Ale wtedy połowa samców byłaby niekompatybilna z nią genetycznie. Wydaje mi się że samce z czarnym łepkiem też powinny mieć kompatybilne ze sobą samice. Mam rację, czy mam rację ?
lucky_one, 27 marca 2009, 18:09
Ustalmy tutaj, co znaczy kompatybilność genetyczna
Skoro jedna i druga odmiana kolorystyczna jest uznawana za jeden gatunek, to zgodnie z definicją gatunku, są w stanie wydawać na świat płodne potomstwo. Jeśli dana krzyżówka nie dawałaby potomstwa, lub dawała potomstwo bezpłodne, to mielibyśmy dwa gatunki. Więc kompatybilność genetyczna nie może dotyczyć płodności.
Jeśli jestem w błędzie, to mi to wytłumacz Wg mnie mimo tej niekompatybilności jest możliwość posiadania potomstwa, a sama niekompatybilność w jakiś inny sposób obniża wartość czy jakość takiego 'związku'..
------EDIT-------
Hmm.. dokształciłem się trochę na wikipedii i muszę powiedzieć że sprawa wygląda dziwnie Wychodzi że właśnie kompatybilność to możliwość posiadania płodnego potomstwa.. Czyli zatem tak jakby w gatunku tych ptaków powstawały osobniki niezdolne do jego posiadania.. Ale za chwilę w artykule pisze że w kontakcie z takimi osobnikami potomstwo powstaje - tyle tylko że zaburzona jest proporcja płci tego potomstwa..
thibris, 27 marca 2009, 23:10
Trza by poczekać na odpowiedź kogoś komu bliżej od nas do biologii
Według mnie - skoro są dwa różne (typy ?) tych ptaków, które się czymś różnią. To nie może być tak że w jednej grupie są same samce. W końcu ktoś je na świat musiał wydać. Nie widzę powodów aby GCC - gen czerwonego czerepu (jeśli taki istnieje) - przenosił się tylko z samca na samca podczas zapłodnienia jaj samicy.
lucky_one, 28 marca 2009, 13:08
Hehe, a dlaczego by nie? Jest coś takiego jak geny sprzężone. M.in. geny sprzężone z płcią. Czyli że pewne geny może posiadać tylko jedna z płci. Na tej zasadzie występują też inne sprzężenia - np niektóre osoby są bardziej narażone na pewne choroby i daje się to przykładowo określić dzięki kolorowi oczu czy włosów - bo gen powodujący podatność na chorobę przenosi się razem z daną wersją genu barwy (są blisko siebie w nici DNA, więc zazwyczaj przy 'cięciach' nie są rozdzielane).
Oczywiście to tylko przykład Niemniej popatrz na przykład na kaczki - samce są bardzo kolorowe, a samice takie szarobure.. Więc barwa nie jest wypadkową barw ojca i matki, ale jest sprzężona z płcią
Ale to taka osobna dywagacja - w dalszym ciągu nie bardzo wyjaśnia to problem odnośnie artykułu
Natomiast gratuluję GCC - ten 'gen czerwonego czerepu' mnie rozbawił bardzo (w pozytywnym znaczeniu)