Pentagon pracuje nad biodegradowalną amunicją rozsiewającą rośliny
Amunicja pozostała w ziemi po ćwiczeniach wojska to poważny problem dla środowiska naturalnego. Olbrzymia liczba pocisków, jakie każdego roku są używane np. przez USA zanieczyszcza glebę i wodę. Pentagon postanowił coś z tym zrobić.
Agencja Small Business Innovation Research (SBIR) zaprasza przedsiębiorstwa do opracowania biodegradowalnej amunicji treningowej zawierającej... nasiona. Jak czytamy w warunkach konkursu, nasiono pozostawałoby zamknięte w amunicji przez wiele miesięcy po tym, jak wystrzelony pocisk trafi do gruntu. Gdy pocisk zacznie się rozkładać, nasiono powinno wykiełkować, a rozwijająca się roślina ma oczyścić glebę z pozostałości pocisku. Dodatkowy warunek - taka roślina musi być bezpieczna dla zwierzęcia, które ją zje.
Firmy zainteresowane udziałem w programie mogą zgłaszać się do 8 lutego. W pierwszym etapie ich zadaniem będzie opracowanie biodegradowalnych materiałów nadających się do produkcji amunicji treningowej kalibru 40-120 milimetrów. Amunicja taka musi, oczywiście, spełniać wszelkie wymogi stawiane obecnie wykorzystywanej amunicji treningowej. Pentagon oczekuje również, że firmy biorące udział w pracach nad taką amunicją będą również szukały innych niż militarne zastosowań dla materiałów ze zintegrowanymi wewnątrz nasionami.
Komentarze (4)
Jarek Duda, 11 stycznia 2017, 15:35
Dużo takich nasionek zmieściliby w głowicach termojądrowych, nawóz mogliby dodawać do napalmu czy agent orange ... ale najbardziej ekologicznie by było gdyby przerzucili się na kawalerię i pistolety na wodę.
nantaniel, 11 stycznia 2017, 17:50
Najbardziej ekologiczne byłoby okładanie się po łbach wierzbowymi albo topolowymi pałami - świeża pała po wyrzuceniu szybko się ukorzenia :V
HorochovPL, 15 stycznia 2017, 13:45
Raczej termojądrówka nie jest bronią treningową...
Gość Astro, 15 stycznia 2017, 15:28
To zależy od warunków. W warunkach bojowych, jak powszechnie wiadomo, sinus bez problemu osiąga wartość nawet 3.
Warto też odnieść trening do czasoprzestrzeni, bo ta ostatnia w wojsku to kopanie rowu stąd do wieczora.