Urządzenia chłodzące fabryk źródłem nowych rodzajów bakterii
Chłodnie kominowe mogą być ewolucyjną wylęgarnią dla nowych chorób układu oddechowego.
Wiele szczepów bakteryjnych, włącznie z tymi powodującymi chorobę legionistów, wyewoluowało razem z pełzakowatymi gospodarzami. Obecnie wydaje się, że wilgoć i ciepło, jakie panują w chłodniach kominowych zakładów przemysłowych i energetycznych, stwarzają idealne warunki do rozwoju bakterii i pełzaków (ameb, czyli rodzaju pierwotniaków). Zwiększa się ryzyko powstania nowych szczepów patogennych bakterii.
Sharon Berk z politechniki stanu Tennessee w Cookeville i jej zespół odkryli, że ameby z chłodni kominowych są 16 razy częściej gospodarzami dla bakterii niż pełzaki z jezior i sadzawek. Podejrzewaliśmy, że tak jest, a teraz nasze przypuszczenia się potwierdziły — zauważa Jeffrey Cirillo, mikrobiolog z Texas A&M University.
Badania genetyczne pozwoliły zidentyfikować kilka nieznanych wcześniej szczepów bakterii, włącznie z podobnymi do wywołujących chorobę legionistów Legionella pneumophila. Berk sugeruje, że nie odkryto ich wcześniej, ponieważ wiele z tych bakterii nie może być hodowanych poza organizmami swoich gospodarzy, a więc ameb.
Przyczyny do 50% przypadków zapalenia płuc nie są znane, a Berk i współpracownicy uważają, że chłodnie kominowe mogą być jednym ze źródeł patogenów, gdyż przyczyniają się do wytworzenia areozoli i pozwalają im się przenosić na spore odległości. Crillo sądzi, że urządzenia te powinny być monitorowane pod kątem zagrożenia bakteriologicznego.
Komentarze (0)