Polska firma stworzyła ekologiczną alternatywę dla białka sojowego. Wkrótce trafi ona na rynek
W łódzkim Bionanoparku powstanie laboratorium firmy NapiFeryn Bio Tech. Będzie w nim produkowane białko z rzepaku, które może zrewolucjonizować i rynek spożywczy, i naszą dietę. W działającej już prototypowej linii produkcyjnej powstaje tygodniowo kilka kilogramów izolatu białkowego (>90% białka) i koncentratu białkowo-błonnikowego (ok. 30% białka). Oba te produkty mogą być stosowane jako dodatki do słodyczy, makaronów, sosów, napojów, pieczywa czy wegańskich zamienników mięsa.
Rzepak, w odróżnieniu od soi, uprawiany jest lokalnie – nie trzeba go importować ani zwiększać jego upraw, ponieważ w procesie pozyskiwania białka wykorzystuje się pozostałości po tłoczeniu oleju rzepakowego. Jest to alternatywne rozwiązanie dla białka zwierzęcego, przyjazne naturze – zostawia znacznie mniejszy ślad węglowy, stwierdziła Magdalena Kozłowska, prezes NapiFeryn BioTech. Białko z rzepaku ma doskonałe wartości odżywcze. Jest łatwo trawione i przyswajalne przez ludzki organizm.
Dotychczasową przeszkodą w stosowaniu go w przemyśle spożywczym był jego charakterystyczny, gorzki posmak. Technologia opatentowana przez nas całkowicie ten problem usuwa. Nasze białko jest nie tylko zdrowe, ale też smaczne, mówi Piotr Wnukowski, wiceprezes firmy.
Co prawda produkt jest testowany też przez firmę w eksperymentalnej kuchni, jednak NapiFeryn BioTech nie chce produkować żywności, ale licencjonować swój produkt koncernom spożywczym. Produkty zawierające białko rzepakowe mogą trafić do sklepów już w ciągu 2-3 lat.
Izolat z białka z rzepaku został uznany za produkt bezpieczny i jest dopuszczony przez UE do stosowania w przemyśle spożywczym.Obecnie firma przygotowuje się do zarejestrowania koncentratu błonnikowo-białkowego.
Komentarze (9)
Ergo Sum, 15 czerwca 2021, 16:26
Czyli za 2, 3 lata będziemy sprowadzać go z UE od firm które będą miały licencję?
AlexiaX, 15 czerwca 2021, 22:34
Oby jak najszybciej trafił do sklepów, bo ja mam silną alergię na białko soi (już samo powąchanie mleka sojowego wywołuje u mnie objawy uczulenia) i bardzo mi brakuje takiej alternatywy.
A też właśnie brakuje mi naprawdę sensownej alternatywy mleka krowiego. Próbowałam chyba wszystkich roślinnych i żadne się nie umywa. Przede wszystkim jeśli chodzi o proporcje białko - tłuszcz. Większość mlek roślinnych to emulsja tłuszczowa ze znikomą ilością białka albo połączenie białka, tłuszczu i skrobi, której w mleku krowim przecież w ogóle nie ma. Bardzo mi ta skrobia przeszkadza. Ogólnie mleka używam wyłącznie do herbaty i właśnie dlatego potrzebuję takiego, które naprawdę przypomina krowie i ma w miarę neutralny aromat, bo herbata o smaku np. owsianki, to zdecydowanie nie dla mnie
lester, 15 czerwca 2021, 23:23
Herbata z mlekiem? Brr, to ja już wolę ocet
AlexiaX, 15 czerwca 2021, 23:36
@lester - a to wszystkim musi smakować to samo co tobie? Nie widzę sensu takiego posta...
Poza tym nie każda herbata się do tego nadaje, no i musi być mocniejsza niż normalnie.
cyjanobakteria, 16 czerwca 2021, 01:10
Jak herbata to tylko z masłem jaka i solą
lester, 16 czerwca 2021, 01:38
A to wszyscy mają czekać na alternatywę krowiego mleka? Ne widzę sensu takiego posta... Czy wszystkim ma przeszkadzać skrobia w wyrobie mlokonaśladowczym? Nie widzę sensu takiego posta... itd.
AlexiaX, 16 czerwca 2021, 01:45
@lester - w pierwszej kolejności odniosłam się do artykułu, a o herbacie to była tylko dygresja, chociaż w sumie też nawiązująca do tematu. W końcu to białko roślinne będzie na pewno stosowane jako alternatywa białka zwierzęcego. Do tej pory najbardziej popularne było w tej roli białko sojowe, chociaż całkiem sporo osób ma na nie alergię, zwłaszcza tych, które są też uczulone na mleko krowie. A skoro będzie białko rzepakowe, to mam cichą nadzieję, że zrobią też na jego bazie mleko roślinne. W końcu rzepak raczej nie zawiera zbytnio skrobi, więc być może wreszcie będzie to godny zamiennik mleka krowiego. Na razie jedynie sojowe ma odpowiednią ilość białka, ale pomijając alergię, i tak wyczuwa się w nim smak skrobi albo czegoś w rodzaju surowej mączki fasolowej.
No ale widzę, że lubisz trollować, więc na tym kończę tę jałową dyskusję
Jajcenty, 16 czerwca 2021, 09:20
Też tak kiedyś myślałem. Mam odruch Pawłowa: słowo bawarka powoduje u mnie odruch wymiotny Jednak z wiekiem stałem się sybarytą i popijam dobre herbaty i kawę ze śmietanką albo masłem - rewelacja. No i nie mleko, tylko śmietanka 30%. @cyjanobakteria nie wiedziałem o soli - spróbuję. Ale masło jaka wydaje mi się ciut obrzydliwe - pozostanę przy naszych rodzimych mucikach.
lester, 16 czerwca 2021, 23:33
A możesz wskazać gdzie? Bo ja widzę tylko dygresję o osobistych preferencjach...
No tak. Zrobić burzę, z braku argumentów rzucić w kogoś trollem i zakończyć dyskusję jako "jałową" by mieć ostatnie słowo. A do tego mieć głębokie przekonanie o własnej racji. A proszę bardzo, miej sobie to ostatnie słowo - wyjeżdżam na kilka dni i pewnie po powrocie nie będzie mi się chciało nawet zajrzeć do tematu, a najpewniej zapomnę.
A w ogóle to czegoś się mnie tak przyczepiła? Kanarka ci zadusiłem czy ulubioną paprotkę zasuszyłem?