Samoorganizujący się biobot z komórkami serca

| Technologia
Alex Jerez Roman, Beckman Institute for Advanced Science and Technology

Zespół inżynierów z Uniwersytetu Illinois opracował mikromaszyny wzorowane na jednokomórkowcach z długimi wiciami. Roboty pływają jak plemniki i są pierwszymi syntetycznymi strukturami, które potrafią pokonać lepkie ciecze środowisk biologicznych.

Prace rozpoczęły się od skonstruowania ciała biobota z elastycznego polimeru. Później w pobliżu połączenia główki z wicią wyhodowano komórki serca, które same się organizowały i synchronizowały, by bić razem. Wysyłana w dół fala miała napędzać biobota do przodu.

Jak opowiada prof. Taher Saif, samoorganizacja jest na razie dla naukowców tajemnicą. Nie zrozumiano np. w pełni, jak komórki komunikują się ze sobą nad ogonem z polimeru. By mógł się on poruszać, muszą jednak bić razem i we właściwym kierunku.

Niewiele w tym inżynierii - po prostu główka i drucik. Potem do gry wkraczają komórki, zaczynają wchodzić w kontakt ze strukturą i sprawiają, że działa.

Amerykanie zbudowali też pływające jeszcze szybciej roboty z dwiema wiciami. Co istotne, liczne wici mogłyby pozwolić takim strukturom nawigować. Naukowcy dywagują, że w przyszłości powstaną roboty, które wyczuwają światło czy związki chemiczne i poruszają się w ich kierunku. Wykorzystywano je by np. do celów medycznych lub związanych z ochroną środowiska.

Wizja długoterminowa jest prosta. Czy możemy stworzyć podstawowe struktury i zaszczepić je komórkami macierzystymi, które różnicowałyby się w inteligentne konstrukcje do dostarczania leków, wykonywania operacji minimalnie inwazyjnych czy walki z nowotworami? - zastanawia się Saif.

 

biobot plemnik jednokomórkowce wić komórki serca Taher Saif