Substytut bardziej szkodliwy od substancji zastępowanej?
Bisfenol S (BPS) jest wykorzystywany do produkcji poliwęglanowych butelek na wodę czy klejów epoksydowych. W coraz większym stopniu zastępuje bisfenol A (BPA), z którego rezygnuje się z powodu negatywnego wpływu na rozrodczość. Tymczasem najnowsze badanie zespołu z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles wykazało, że również BPS jest szkodliwy dla układu rozrodczego. Co więcej, może uszkadzać komórki jajowe w niższych dawkach niż BPA.
Wskutek narastającej presji konsumenckiej producenci zastępowali BPA pokrewnymi związkami. Niestety, nie wiadomo, na ile bezpieczne są te substytuty. Stąd badania opublikowane w piśmie PLoS Genetics, które miały pokazać, czy wpływ BPS na rozrodczość jest tak negatywny jak w przypadku BPA.
Podczas eksperymentów Amerykanie wykorzystali nicienie Caenorhabditis elegans. Wystawiali je na oddziaływanie kilku stężeń BPA i/lub BPS (były one zbliżone do stężeń występujących u ludzi).
Okazało się, że w porównaniu do nicieni z grupy kontrolnej, C. elegans wystawione na oddziaływanie zarówno BPA, jak i BPS miały obniżoną płodność. Ku zaskoczeniu naukowców, skutki były widoczne przy niższych wewnętrznych dawkach BPS, co sugeruje, że bisfenol S może być bardziej szkodliwy dla układu rozrodczego. Przy najwyższej dawce BPS i po zastosowaniu BPS z BPA obserwowano zmniejszoną żywotność embrionów.
Komentarze (1)
radar, 10 sierpnia 2016, 15:55
To jest info.
I tu trzeba się zastanowić jak to jest, że presja konsumentów może doprowadzić do takiej głupoty. Wiemy, że BPA szkodzi to zastępujemy... byle czym.
Hmm...