Znaleźli burzyka siodłatego
Niewielka wyspa Higashijima, położona 1000 kilometrów od południowych wybrzeży Japonii nie byłaby miejscem, o którym warto wspominać, gdyby nie fakt, że znaleziono na niej nowy gatunek ptaka.
Burzyk siodłaty (Puffinus bryani) został odkryty przed zaledwie czterema laty, gdy naukowcy przeanalizowali okazy zebrane 50 lat temu na Hawajach i atolu Midway. Testy DNA dowiodły, że to, co wcześniej uważano za próbki należące do burzyka małego w rzeczywistości pochodzą od innego gatunku.
W 2012 roku, gdy naukowcy posiadali już genetyczne i morfologiczne opisy burzyka siodłatego, okazało się, że zwłoki sześciu ptaków, które w latach 1997-2011 znaleziono na archipelagu Ogasawara należą właśnie do tego gatunku. Pozytywnej identyfikacji dokonano, mimo że pięć z sześciu okazów zostało poważnie uszkodzonych przez inwazyjne szczury.
Jednak nie natrafiono na żadne ślady burzyka siodłatego pochodzące z okresu po roku 2011. Specjaliści obawiali się, że gatunek wyginął zanim dowiedzieliśmy się, że istnieje. Teraz okazało się, że gatunek przetrwał.
W lutym bieżącego roku grupa japońskich naukowców z Instytutu Badań nad Leśnictwem i Produkcją Leśną (FFPRI) odwiedziła wyspę Higashijima w archipelagu Ogasawara. Gdy usłyszeli nieznane sobie ptasie trele postanowili bliżej się temu przyjrzeć. Mieli dość łatwe zadanie, gdyż wyspa ma powierzchnię zaledwie kilku hektarów. Uczeni znaleźli 10 burzyków siodłatych, z których jeden siedział w podziemnym gnieździe. Specjaliści złapali 4 ptaki, które po dokonaniu pomiarów wypuścili. Nagrali też kilkusekundowy film.
Wydaje się, że Higashijima jest dość bezpiecznym miejscem dla burzyka. Japońskie Ministerstwo Ochrony Środowiska zakończyło tam ostatnio program tępienia inwazyjnych szczurów. Pojawiło się jednak nowe zagrożenie. Naukowcy z FFPRI zauważyli tam inwazyjne gatunki roślin i obawiają się, że mogą zdominować one rodzimą roślinność, od których zależy los burzyka. FFPRI planuje usunąć obce rośliny z wyspy. Tymczasem specjaliści poszukują burzyka na innych wyspach archipelagu Ogasawara. Zastanawiają się również, czy burzyk podejmuje coroczną migrację na oddalone o 4000 kilometrów Midway oraz w jaki sposób można chronić nowo odkryty gatunek.
Komentarze (0)