Identyfikacja po butach
Profesor Patrick Baudisch z niemieckiego Instytutu Hasso Plattner stworzył system identyfikujący użytkowników ekranów dotykowych po... obuwiu. Projekt Bootstrapper wykorzystuje kamery umieszczone pod ekranem.
Główną zaletą tego systemu jest jego niska cena. Profesor Baudisch zaznacza, że celem Bootstrappera nie jest zabezpieczanie systemu ale łatwa identyfikacja użytkownika. Buty są bardzo dobrym znakiem rozpoznawczym, gdyż zwykle pary noszone przez poszczególne osoby znacznie się od siebie różnią, zatem systemy wizyjne nie będą miały większych problemów z ich przyporządkowaniem do konkretnej osoby. System może powiązać buty z sesją użytkownika, ułatwiając jednoczesne korzystanie z tego samego wyświetlacza przez różne osoby.
Podczas prób z wykorzystaniem 18 ochotników okazało się, że system rozpoznaje buty z 89-procentową dokładnością.
Każdy korzystał z oprogramowania na dużych ekranach dotykowych wie, jakim problemem jest odróżnianie poszczególnych osób. Technika Bootstraper to eleganckie rozwiązanie, gdyż wykorzystuje prosty kompaktowy system identyfikacji - mówi profesor Daniel Wigdor z University of Toronto.
Profesor Baudisch przyznaje, że jego system nie jest doskonały. Jeśli większa liczba osób będzie korzystała z wyświetlacza i ktoś sięgnie dłonią tak, że pozycja dłoni będzie sugerowała, iż należy ona do innej pary butów, system może się pomylić i przypisać wykonaną czynność do niewłaściwego konta. Ponadto system staje się bezużyteczny, gdy użytkownicy noszą takie same obuwie, jak ma to miejsce np. w wojsku.
Zdaniem Wigdora do rozwiązania problemu identyfikacji konieczne będzie połączenie kilku różnych technik, np. rozpoznawania butów, czujników nacisku w krześle i innych.
System Baudischa można natomiast przyjąć się np. w domach czy w centrach handlowych.
Komentarze (0)