Skomunikowano się z osobami z całkowitym zespołem zamknięcia
Interfejs komputerowy, który potrafi skutecznie odcyfrować myśli, może zrewolucjonizować życie pacjentów z całkowitym zespołem zamknięcia (w takich przypadkach nie występuje nawet mruganie i poruszanie gałkami ocznymi).
Pracami międzynarodowego zespołu kierował prof. Niels Birbaumer z Centrum im. Wyssa. Podczas testów, które opisano na łamach periodyku PLoS Biology, pacjenci odpowiadali na pytania, myśląc "tak" lub "nie". Interfejs wykrywał odpowiedzi, mierząc zmiany w poziomie tlenu we krwi w okolicy czołowo-centralnej mózgu.
Uzyskane wyniki przeczą teoriom, które postulowały, że chorym z zespołem całkowitego zamknięcia brakuje zdolności myślenia ukierunkowanego na cel. Ponieważ jest ono konieczne do zastosowania interfejsu, miało to wykluczać jakąkolwiek komunikację.
Naukowcy pracowali z 4 osobami ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ang. amyotrophic lateral sclerosis, ALS). Dwie z nich już cierpiały na permanentny całkowity zespół zamknięcia, a pozostałe dwie w niego wchodziły. Trzech chorych (F, B i G) przeszło 46 sesji, a jeden (pacjent W) 20. Badanym zadawano różne pytania, zarówno te ze znanymi, jak i nieznanymi odpowiedziami, np. "Czy Pani mąż ma na imię Joachim?" i "Czy jesteś szczęśliwy(a)"? Okazało się, że pytania wyzwalały właściwe (spodziewane) reakcje aż w 70% prób; naukowcy doszli do tego wniosku po zastosowaniu maszyny wektorów nośnych.
Zdumiewające wyniki obalają moje własne przekonanie, że ludzie z zespołem całkowitego zamknięcia są niezdolni do komunikacji. Odkryliśmy, że wszyscy badani pacjenci potrafili odpowiadać za pomocą myśli na zadawane im osobiste pytania. Jeśli uzyskamy podobne wyniki u większej liczby pacjentów, będziemy mogli odtworzyć komunikację z osobami z chorobami neuronów ruchowych - opowiada Birbaumer.
Naukowców zaskoczyło, że na przestrzeni tygodni wszyscy 4 pacjenci stale odpowiadali, że są szczęśliwi. [...] Gdy samodzielne oddychanie stało się niemożliwe, wszyscy zaakceptowali mechaniczną wentylację dla podtrzymania życia. W pewnym sensie wybrali więc już życie. Jeśli w domach zapewniano im odpowiednią opiekę, uznawali jakość swojego życia za akceptowalną.
Rodzina poprosiła, by zapytać jednego z pacjentów, czy zgadza się, by jego córka wyszła za mąż za swojego chłopaka Maria. W 9 przypadkach na 10 odpowiedź brzmiała "nie".
W studium wykorzystano funkcjonalną spektroskopię w bliskiej podczerwieni (ang. functional near-infrared spectroscopy, fNIRS) i EEG. W ten sposób mierzono natlenowanie krwi (poziom utlenowanej hemoglobiny O2Hb) oraz aktywność elektryczną mózgu.
Komentarze (2)
tempik, 1 lutego 2017, 16:31
Chyba pomylili 0 z 1 logicznym. Jak można odpowiedzieć że jest się szczęśliwym w takim stanie? Odmówienie córce zamążpójścia jeszcze zrozumię. Ja bym bitowo wykrzyczał żeby odlaczali maszyny
Jajcenty, 2 lutego 2017, 12:39
Tyle o nas wiemy na ile nas sprawdzono. Najwyraźniej nie cierpią na tyle by się domagać wyłączenia.