Czasowanie chemioterapii wpływa na stan zapalny w organizmie

| Medycyna
hirotomo, CC

Nowe badanie na myszach sugeruje, że pora dnia, o której są podawane chemioterapeutyki, wpływa na nasilenie stanu zapalnego w organizmie.

To ważne spostrzeżenie, bo uważa się, że stan zapalny, zwłaszcza w mózgu, przyczynia się do wielu efektów ubocznych chemioterapii, w tym depresji, lęku i problemów z pamięcią krótkotrwałą (tzw. mózgu po chemii, ang. chemobrain).

Czasowanie podawania leków może mieć wielki wpływ na stan zapalny, a to z kolei na szereg skutków ubocznych - podkreśla prof. Courtney DeVries z Uniwersytetu Stanowego Ohio.

Podczas eksperymentów śledziona i mózg były przesunięte w fazie; kiedy stan zapalny w jednym narządzie był duży, w drugim okazywał się niewielki - opowiada prof. Randy Nelson. Sądzę, że w terminach fizjologii wiemy wystarczająco dużo o rytmach okołodobowych, by zacząć przekładać odkrycia z badań na praktykę kliniczną - dodaje.

Amerykanie badali wpływ cyklofosfamidu i doksorubicyny, cytostatyków stosowanych m.in. w terapii raków sutka, na samice myszy. Gryzonie nie miały guzów nowotworowych, bo badanie służyło wyłącznie ocenie reakcji zapalnej na leki.

Leki wstrzykiwano zwierzętom po 2 godzinach dnia (który jest dla myszy czasem spoczynku) lub 2 godziny po zgaszeniu światła. Naukowcy pobierali próbki tkanek i szukali oznak stanu zapalnego w śledzionie, ważnym narządzie limfatycznym. Przyglądali się także dwóm obszarom mózgu: podwzgórzu i hipokampowi. Tkanki pobierano 1, 3, 9 lub 24 godziny po iniekcji.

Okazało się, że podawanie chemioterapeutyków podczas dnia (w okresie spoczynku) zwiększało ekspresję genów prozapalnych w śledzionie. Akademicy wpadli na trop zwiększonej produkcji 2 toksycznych metabolitów leków. Mają one związek ze stanem zapalnym, a jeden z nich - doksorubicynol - wywołuje u części pacjentów uszkodzenia serca. U myszy, którym zastrzyk podano w nocy, stan zapalny w śledzionie był jednak znacząco mniejszy.

W przypadku mózgu wzorzec okazał się dokładnie odwrotny. U zwierząt z grupy poddawanej zabiegowi nocą ekspresja genów prozapalnych była silniejsza, a u tych z grupy dziennej mniejsza. Nelson podkreśla, że lekarze powinni zwracać większą uwagę na różnicę w reakcji zapalnej mózgu i reszty ciała. Częstokroć specjaliści oceniają markery stanu zapalnego we krwi i zakładają, że odpowiada to sytuacji w mózgu, my zaś odkryliśmy, że jest dokładnie na odwrót.

Skąd zaobserwowana różnica? W ramach wcześniejszych badań stwierdzono, że geny zegarowe mózgu są przesunięte w fazie w stosunku do genów z innych narządów.

Choć studium nie wskazuje na najlepszy czas, kiedy należałoby podawać chemioterapeutyki ludziom, wg DeVries, demonstruje, że pora dnia jest ważnym czynnikiem, który należy uwzględnić, planując leczenie.

Nelson dodaje, że w badaniu skupiono się na 2 punktach czasowych, tymczasem może istnieć optymalny okres [aplikacji], który jednocześnie maksymalizuje skuteczność leku i minimalizuje jego skutki uboczne. Tego na razie nie wiemy.

chemioterapia czasowanie pora stan zapalny mózg podwzgórze hipokamp śledziona markery geny prozapalne Courtney DeVries Randy Nelson