Przyczyną alzheimera jest... wirus opryszczki?
Naukowcy z University of Manchester uważają, że jedną z najważniejszych przyczyn powstawania choroby Alzheimera może być... wirus opryszczki. Jeśli mają rację, niewykluczone, że chorobę tę da się leczyć za pomocą środków antyopryszczkowych lub też zapobiegać jej dzięki szczepieniom.
Profesor Ruth Itzhaki wraz z zespołem badała rolę wirusa HSV1 w rozwoju Alzheimera. Nosicielami tego wirusa, który przez całe życie rezyduje w naszych organizmach, jest większość ludzi. U 20-40 procent z nich rozwija się opryszczka.
Jak wiadomo, za rozwój choroby Alzheimera odpowiadają odkładające się w mózgu płytki amyloidowe. Zespół profesor Itzhaki odkrył, że w mózgach 90% chorych występuje DNA wirusa HSV1, a większość z tego DNA jest zawarta w odkładających się płytkach. Już wcześniej ta sama grupa uczonych wykazała, że po zakażeniu komórek nerwowych wirusem HSV1 zaczyna się w nich odkładać beta amyloid, główny składnik płytek amyloidowych. Naukowcom z Manchesteru udało się również odkryć, że związek o nazwie acyklowir, będący składnikiem np. Zoviraksu, Zoviru czy Herpeksu, zmniejsza tempo odkładania się blaszek.
Profesor Itzhaki wyjaśnia: Sądzimy, że wirus HSV1 przedostaje się do mózgu osób starszych, których układ odpornościowy jest osłabiony, i dochodzi tam do ukrytej infekcji, której skutki są tylko wzmacniane przez stres, słabsze zdrowie i powtarzające się inne infekcje. Aktywny HSV1 powoduje poważne uszkodzenia wielu komórek, które obumierają i rozpadając się, uwalniając amyloid.
Brytyjscy naukowcy chcą teraz dokładniej zbadać wpływ HSV1 na mózg i przetestować różne lekarstwa antywirusowe u pacjentów chorujących na Alzheimera.
Komentarze (26)
wilkoquak, 8 grudnia 2008, 16:14
a co z tym ze osoby samotne maja dwukrotnie wieksza szanse na zapadniecie na h alzheimera? przeciez wirusem trzeba sie zarazic od drugiej osoby a wirus opryszczki z tego co mi wiadomo nie przenosi sie przez powietrze. chyba ze ktos udowodni ze te osoby sa samotne dlatego ze nie chca sie na dluzej wiazac z druga osoba wiec moze w ciagu calego zycia maja wieksza liczbe partnerow/przygod niz ktos kto ma stalego partnera hmm
waldi888231200, 8 grudnia 2008, 16:29
PM + PM + uczucie = 3PM wyjaśniając najkrócej.
thibris, 8 grudnia 2008, 18:06
wilkoquaku - wirus HSV1 nazywa się podobnie do choroby przenoszonej drogą płciową, ale to nie to samo. Jeśli dobrze rozumiem do czego zmierzałeś w swoim poście. Wirusa opryszczki ma większość ludzi - co najczęściej się objawia tak zwaną u nas "zimą" w okolicach ust. Przez resztę czasu HSV1 jest całkowicie nieaktywny i przez to też w większości przypadków odporny na działanie leków.
A to że osoby samotne mają dwukrotnie większe szanse na zapadnięcie na Alzheimera ?
mikroos, 8 grudnia 2008, 18:18
HSV1 można z łatwością przejąć choćby po własnej mamie, kiedy jest się jeszcze dzieckiem. Infekcja trwa całe życie, więc wirus może przejść do mózgu równie dobrze dopiero na starość.
Jarek Duda, 9 grudnia 2008, 08:27
Według wiki ten związek był podejrzewany od prawie 30 lat, a także ze schizofrenią i chorobą dwubiegunową...
pokzauje tylko jak ważne jest połączenie stanu emocjonalnego i zdrowia.
Zresztą łatwo to wytłumaczyć ewolucyjnie - dla genów jednostki korzystny jest mechanizm wycofania się z życia gdy z perspektywy grupy (zwykle w dużym stopniu spokrewnionej), jest już tylko niepotrzebnym marnowaniem cennych zasobów ... brutalny naturalizm.
wuszczyn-kawaX, 9 grudnia 2008, 20:03
Nie opryszczka jest przyczna tylko obumieranie komorek. (czy to genetyka lub choroba to nie mnie sie spierac).
thibris, 9 grudnia 2008, 21:47
A dlaczego umierają te komórki drogi Sherlocku ? :/
dirtymesucker, 9 grudnia 2008, 21:49
?
____________________
żal.pl
wuszczyn-kawaX, 9 grudnia 2008, 21:50
To juz jest kwestia choroby a nie skutkow (przyczyn genetycznych czy uwarunkowanych powiazan).
dirtymesucker, 9 grudnia 2008, 21:54
rozumiem ze skutek i przyczyna to to samo __________ aHa.----- ? lol. matrix w ch*j
thibris, 9 grudnia 2008, 22:13
A tą chorobą prawdopodobnie jest właśnie opryszczka. Pomyśl zanim napiszesz.
dirtymesucker, 9 grudnia 2008, 22:26
jak mówiła typiara od matmy x lat temu: "zmaż to co zmazałaś"
thibris, 9 grudnia 2008, 22:32
typiara = nauczycielka ? Gratuluję.
"Zmaż to co zmazałeś" to przykład "masła maślanego". "Pomyśl zanim napiszesz" nim nie jest... Chyba, że według Ciebie pomiędzy myśleniem a pisaniem jest znak równości. Czasem to widać.
dirtymesucker, 9 grudnia 2008, 23:02
cała fizyka kwantowa też jest masłem maslanym ale całe szczęście, że istnieją jeszcze ludzie, którzy nadal wiedzą o co chodzi...
a nawiasem mówiąc typiara nie równa się nauczycielka...
bożepomóżminauczyćsieczytaćzezrozumieniem.pl
waldi888231200, 9 grudnia 2008, 23:17
;D ;D Virek daje znać.
wilkoquak, 10 grudnia 2008, 21:50
ta ktora objawia sie na ustach tez trzeba sie zarazic.
wiem ze nie chodzi o TA opryczke. pisalem gdzies inaczej?
thibris, 11 grudnia 2008, 00:00
Nie twierdze że pisałeś inaczej - napisałem to bo chciałem uniknąć niedomówień, oraz dlatego że z Twojej wypowiedzi można było wywnioskować że chodziło Ci o inną opryszczkę niż HSV1
A tą na ustach jak już pisał wcześniej mikroos możesz się zarazić od mamy za młodu.
Tomek, 12 grudnia 2008, 03:06
By potwierdzić tą teorię wystarczy jedno proste badanie ze statystyki. Wątpliwym mi się to wydaje. Dlaczego? Ponieważ największa zachorowalność (z tego co wiem, mogę się mylić! jest w KWR), a najwięcej zarażonych HSV jest właśnie w krajach słabo rozwiniętych. Wyliczając przeciętną ilość zachorowań na alzheimera w stosunku do ogółu populacji danego Państwa (KSR), biorąc dane szacunkowe ilu jest zarażonych, i zestawiając to z danymi z innego kraju (KWR) można by wnioskować czy to na pewno wina HSV.
Bzdura. Gdyby chcieli leczyć kogoś, musieliby wyzbyć się HSV z organizmu, co jest prawie niemożliwe, bo co ci po szczepionce, wzmocnieniu układu immunologicznego, jeżeli wirus i tak ukryje się w zwojach i podczas choroby, gdy organizm będzie osłabiony i tak zaatakuje. Środki anty opryszczkowe? Z doświadczenia NIC nie dają. Można używać do oporu i nie przeganiają wirusa. Może lepszym rozwiązaniem było by zrobić opcję z witaminami? Jak wiecie lub nie, a ja wiem z doświadczenia, najlepszym sposobem na opryszczkę jest: rozgniecioną tabletkę witaminy B2 lekko polać wodą, zrobić papkę i przyłożyć w miejsce opryszczki. Może jakieś zastrzyki z ogromem witaminy B2 do krwi, a nawet bezpośrednio do mózgu. A może robić badania kto ma predyspozycje i jak znajdą takiego, poddawać kuracji (chyba to jest laserowa).
Niech zrobią badania, może im się uda... a może są sponsorowani przez producentów w/w leków.
Znając wredność tego wirusa, to bardzo prawdopodobne.
Wystarczy że napijesz się po kimś zarażonym z jednej szklanki, butelki.
Bo ukrywa się w zwojach nerwowych poza układem immunologicznym.
A to może wynikać ze stylu prowadzonego życia. Pamiętaj że całe twoje życie dotychczasowe składa się na to kim jesteś.
Rodząc się w przeciętnej Polskiej nieświadomej (z reguły) rodzinie, masz może 1% szans że się nie zarazisz.
mikroos, 12 grudnia 2008, 11:28
Ale w KSR ludzie żyją zwykle zbyt krótko, by choroba Alzheimera się rozwinęła. A nawet jeśli się rozwinie, to prędzej uzna się człowieka za szalonego, niż profesjonalnie zdiagnozuje schorzenie.
Bzdurą jest raczej to, co Ty napisałeś, niestety. Zastosowanie acyklowiru spowoduje, że wirus będzie cały czas ukryty tam, gdzie był, przez co nie będzie miał szans rozsiewać się dalej.
Czyżby dlatego, że zadaniem acyklowiru nigdy nie było niszczenie wirusa? On jedynie blokuje jego namnażanie. Jeżeli masz już pęcherzyki na wargach, to wirus jest tam obecny w miliardach kopii i rozsieje się dalej. Chociaż potwierdzam: witaminy z grupy B działają.
Prosto w hipokamp?
Acyklowir jest lekiem generycznym i może go syntetyzować i sprzedawać dowolna firma. Na dodatek kosztuje 5 zł za tubkę, a ewentualny sponsor badań załatwiałby zysk dla kilkudziesięciu firm, a nie dla swojej - bardzo kiepski biznes. Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach przy każdej publikacji naukowej należy zamieścić oświadczenie o wszelkich możliwych formach uzależnienia finansowego od wyników badań.
Tomek, 12 grudnia 2008, 15:43
Ja nie miałem na myśli Kongo, Afganistanu, czy Bangladeszu, ja mówię o Polsce ;D
No tak. Tylko że zamiast ciągle stosować doraźnie zovirax, czy inny, zobacz poniższy punkt. Poza tym, jakie są efekty uboczne ciągłego brania w/w?
Proszę czytaj uważnie. Oczywiście że nie. O co mi chodzi: załóżmy że masz teraz HSV1 jak 90% naszego społeczeństwa. Idziesz na badania (obecnie w twoim wieku) i wychodzi ci że masz predyspozycje do tego, by w starości chorować na alzheimera. I zaczynasz teraz kurację laserową na HSV1, dzięki czemu wyleczysz chorobę (być może). Rozumiesz?
Hmmm... to nie pytanie do Ciebie, ale ciekawe dlaczego reklamują to jako lek doraźny na opryszczkę? 8)
to po co piszesz:
zdecyduj się.
Ja jeszcze raz zapytam, stosowanie doraźne ile skutków ubocznych przyniesie. Jeżeli jest możliwość laserowej terapi, to ja takową popieram.
Tak?
Argol Virin 5g - 12,63 PLN
zovirax - ok. 30 PLN
erazaban - ok. 20 PLN
Leki na opryszczkę.
Trochę to się mija z twoimi 5 PLN.
mikroos, 12 grudnia 2008, 15:51
I co, myślisz że w Polsce diagnostyka tej choroby jest dobrze rozwinięta?
Nie stwierdzono jakichkolwiek negatywnych objawów.
Typowa marketingowa papka, na którą, niestety, dałeś się nabrać (nic złego, miałeś prawo). "Terapia laserowa" niszczy jedynie zakończenia nerwów docierające do warg. Tymczasem wirus żyje w całych neuronach, więc laser w żaden sposób go nie dosięgnie.
A mimo to odpowiem. Bo acyklowir nie ma za zadania niszczenia wirusa, ale blokuje jego replikację bardzo skutecznie. To wystarcza, żeby znacząco ograniczyć rozsiew wirusa.
A Tobie proponuję czytanie z lepszym zrozumieniem. Rozpatrujemy dwie bardzo różne sytuacje: infekcję przewlekłą oraz chwilowe jej zaostrzenie w postaci pojawienia się pęcherzyków.
5g HascoViru Pro w niejednej aptece dostaniesz za 5 zł. Regularnie za tyle kupuję, powyżej 7 chyba jeszcze nigdy nie zapłaciłem. Poza tym dobrze by było, gdybyś porównywał ze sobą rzeczy porównywalne - zarówno Erazaban, jak i Argol Virin są oparte o zupełnie inne substancje aktywne, niż acyklowir, z kolei w przypadku Zoviraksu wybrałeś prawdopodobnie najdroższy z dostępnych preparatów zawierających acyklowir (mówimy o maściach 5%).
Tomek, 13 grudnia 2008, 02:47
W Polsce cała służba zdrowia kwiczy, ale nie mam informacji dotyczących tej choroby. Oświecisz mnie?
Jak dawno są te leki na rynku?
?! ??? Jak to, możesz wyjaśnić?
Lecz skutecznie oprychy ci nie wywali. Kłamią chamy i tyle
Na ile ci to starcza?
Nie, przecież wyraźnie chodziło mi o dwa stany: 1. profilaktyczne branie, gdy nic nie masz, 2. pęcherzyk. Przewlekłego nie brałem pod uwagę. Nie brak twojej koncentracji, czy mojego rozumienia, lecz małe nieporozumienie. Mam nadzieje że wszystko jasne
mikroos, 13 grudnia 2008, 09:17
A co tu dużo mówić? Jest źle, a pacjenci ciągle nie wiedzą, że należy się zgłaszać z takimi objawami.
Na świecie ze 40 lat, jak sądzę.
Tomek, 16 grudnia 2008, 20:40
Dzięki za info