Konkurent dla aspiryny
Cilostazol (Pletal), lek przeciwzakrzepowy stosowany w leczeniu chromania przestankowego, czyli związanego z niedokrwieniem bólu mięśni nóg podczas wysiłku, skuteczniej zapobiega udarom i ma mniej skutków ubocznych od stosowanej powszechnie na całym świecie aspiryny.
Naukowcy z Harvardzkiej Szkoły Medycznej odkryli, że zażywanie cilostazolu obniża ryzyko udaru aż o ¼. Oznacza to, że ta forma terapii jest nie tylko efektywniejsza od łykania kwasu acetylosalicylowego, ale też znacznie bezpieczniejsza – nie zagraża występowaniem krwawienia. W przypadku aspiryny dochodzi do rozrzedzenia krwi i wzrostu prawdopodobieństwa krwotoku śródmózgowego czy w obrębie przewodu pokarmowego, np. z uszkodzonej śluzówki żołądka. Kwas chroni więc przed udarem niedokrwiennym, wywołanym gwałtownym zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu, ale ma to swoją cenę. Doktorzy Deepak Bhatt i Dharam Kumbhani sugerują, że problem ten można, zdaje się, dość prosto rozwiązać.
W studium Amerykanów wzięło udział 2757 pacjentów, którzy już przeszli udar. Podzielono ich na dwie grupy. Przez 5 lat jednej ordynowano aspirynę, a drugiej cilostazol. W czasie eksperymentu okazało się, że w pierwszej grupie kolejny udar stwierdzono u 3,71% chorych, a w drugiej u 2,76% (oznacza to 26-proc. spadek występowania). Krwotok diagnozowano o połowę rzadziej u osób leczonych cilostazolem – 0,77% rocznie – niż u pacjentów zażywających aspirynę (1,78% rocznie). Jednocześnie okazało się, że lżejsze efekty uboczne w rodzaju bólów głowy, biegunki czy kołatania serca częściej pojawiały się w grupie cilostazolowej.
Autorzy badania opisanego na łamach periodyku The Lancet podkreślają, że testy trzeba by powtórzyć na innych próbach, by potwierdzić, czy skutki terapii cilostazolem są uniwersalne i podobne do tych z Japonii.
Komentarze (1)
dajmon, 13 września 2010, 18:56
Taki błędzik