Czarna dziura żarłoczna jak żadna inna
Astronomowie odkryli czarną dziurę, która pochłania gaz z pobliskiej gwiazdy w tempie 10-krotnie szybszym niż dotychczas sądzono, że jest to w ogóle możliwe. Czarna dziura P13 leży na skraju galaktyki NGC7793, znajduje się zatem w odległości 12 milionów lat świetlnych od Ziemi.
Doktor Roberto Soria z International Centre for Radio Astronomy Research mówi, że P13 zauważono, gdyż była jaśniejsza od innych czarnych dziur. Początkowo jednak sądzono, że jest po prostu większa. Jednak gdy zmierzono masę tej dziury okazało się, że należy ona do mniej masywnych struktur. Jednocześnie jednak jest co najmniej milion razy jaśniejsza od Słońca. Dla naukowców stało się jasne, że P13 musi wchłaniać olbrzymie ilości materii.
Okazało się, że, wbrew temu co sądziliśmy, nie istnieje granica wchłaniania materii. Czarne dziury mogą pochłaniać więcej gazu i emitować więcej promieniowania - mówi Soria. Uczony dodaje, że P13 krąży wokół gwiazdy, która jest 20-krotnie bardziej masywna od Słońca. Zauważono też, że jedna strona gwiazdy jest zawsze jaśniejsza od drugiej. Dzieje się tak, gdyż jest ona oświetlana promieniami X z czarnej dziury. Dzięki temu zjawisku możliwe stało się określenie czasu obiegu obu obiektów. Wynosi on 64 dni. Opisano też prędkość i orbity obu obiektów. Z danych tych wynika, że czarna dziura jest mniej niż 15-krotnie bardziej masywna od Słońca - mówi Soria.
Komentarze (5)
Astroboy, 12 października 2014, 14:26
Ciekawy artykuł, choć sprostowania wymaga już sam tytuł:
Czarne dziury nie bywają mniej lub bardziej "żarłoczne". To raczej "dostawcy" bywają mniej lub bardziej hojni.
Ciekawa implikacja, ale o którym skraju mówimy?
Czyli, jak rozumiem, gdyby była bardziej masywna, to mogłaby wchłaniać mniej? No i sugeruję, by nie mówić o "mierzeniu" masy czarnej dziury (dużo lepszy termin to "wyznaczanie").
No i to jest wielce ciekawe w kontekscie standardowych modeli ewolucyjnych.
P.S. Coś się jednak lekko rozsypuje w edytorze przy cytowaniach…
darekp, 12 października 2014, 15:00
@Astroboy, uwagi częściowo słuszne, jednak przyczepiłbym się trochę do logiki:
Galaktyki z reguły miają średnicę rzędu setek tysięcy lat świetlnych z tego co pamiętam, więc oba skraje są ok. 12 mln lat świetlnych od nas. To tak jakbym powiedział "mieszkam pod Wrocławiem, a ZATEM ok. 300 km od Warszawy".
A można prosić o wyjaśnienie na jakiej podstawie wysnuwasz taki wniosek? Bo ja (przynajmniej na logikę) nie wiedzę związku.
Astroboy, 12 października 2014, 15:19
Co do logiki, to powiedz mi proszę, po jaką cholerę dodawać np. Sołtysowicka 21? Czy dokładność wyznaczenia odległości do CAŁEJ galaktyki (jakkolwiek to rozumiesz) wystarcza Ci do zlokalizowania tej komendy policji? No i nie zapytam, jaką komendę w Warszawie masz na myśli.
Bardzo proszę, wystarczy czytanie ze zrozumieniem.
"okazało się, że należy ona do mniej masywnych struktur" -> "stało się jasne, że P13 musi wchłaniać olbrzymie ilości materii"
Edit: dla ścisłości. Skąd wiesz, o jakie skraje galaktyki chodzi? Czy ktoś w artykule zająknął się o tym, że galaktykę widzimy np. "face on" lub "edge on"? W najgorszym wypadku, masz skraje różniące się o jakieś 300 tys. l.y. Bo np. 12 + 0,3 miliona to nie 12 milionów. A implikacja jest debilna.
darekp, 12 października 2014, 15:36
IMHO w tym wypadku ma sens, bo Mariusz stara się podać możliwie jak najwięcej jak najdokładniejszych informacji. Jeśli udało się ustalić, że jest na skraju, to jest sens podać tę informację (gdzieś w tekście). Inaczej bylibyśmy skazani na podawanie bardzo ogólnikowych informacji ("gdzieś w kosmosie odkryto czarną dziurę, która...", bo po co podawać numerek NGC7793, on też pewnie większości czytelników nic nie mówi).
Przeskoczyłeś nad jednym zdaniem pomiędzy tymi dwoma, a przede wszystkim przed tymi trzema jest "Początkowo sądzono, że jest ona po prostu większa". Tak że nie czuję się przekonany. Może jakiś pedantyczny polonista przyczepiłby się do stylu, ale trudno mi powiedzieć.
Astroboy, 12 października 2014, 15:46
Przeskoczyłem tylko "Jednocześnie jednak jest co najmniej milion razy jaśniejsza od Słońca." Jej jasność jest jednak taka, jaka jest (bo to właśnie mierzymy). I nie ma jakiegokolwiek związku z implikacją. Co do początkowego sądzenia, to jak sądzisz, czy moje wcześniejsze przekonanie o właściwym podrapaniu się ma jakikolwiek wpływ na to, czy swędzi? Nie jestem pedantycznym polonistą, ale MYŚLĘ.
Co do podawania "jak najwięcej jak najdokładniejszych informacji" to pamiętaj, że można zwyczajnie przegiąć. Wczoraj śmiałem się z "22:01 PM". Tutaj nastąpiło podobne przegięcie.
Edit: jeśli nawet jest na skraju, to NIE z TEGO faktu wynika jej odległość.