Czekolada w niebezpieczeństwie
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) rozważa możliwość ponownego zdefiniowania, czym jest czekolada. Wszystko po to, by jako czekoladę można było sprzedawać produkt, w którym masło kakaowe zostało zastąpione przez olej roślinny, a mleko przez serwatkę. Przed laty podobne produkty sprzedawano w Polsce oznaczone jako "produkt czekoladopodobny”. W USA grupy lobbystów chcą, by można było nazywać je czekoladą.
Wniosek o uznanie tego typu mieszanek za czekoladę wniosło kilka stowarzyszeń zrzeszających firmy z branży spożywczej. W petycji skierowanej do FDA napisały one: Konsumenci wciąż definiują najprostszą naturę żywności. Nie oczekują jednak, by istniały ogólne, zestandaryzowane elementy procesu technologicznego dotyczącego żywności. Konsumenci nie formułują swoich oczekiwań co do metod produkcji, sposobów starzenia się czy specyficznych dodatków.
Innymi słowy wnioskodawcy usiłują przekonać FDA, że konsumenci i tak nie zauważą różnicy pomiędzy czekoladą a tym, co oni proponują nią nazwać.
Proponowane przez nich produkty są obecnie dopuszczone na rynek w Stanach Zjednoczonych, nie mogą być jednak oznaczane jako czekolada. Teraz może się to zmienić.
Amerykańskim miłośnikom czekolady został tylko jeden dzień, by ją ocalić. Do jutra (25
kwietnia) FDA czeka bowiem na ich opinie dotyczące propozycji zmian. Można je wysyłać faksem, zwykłą pocztą lub wypełnić odpowiedni formularz na stronie Agencji.
Komentarze (0)