Słaba równowaga sygnalizuje ryzyko demencji u najstarszych dorosłych
Biorąc pod uwagę, że do 2050 roku liczba osób po dziewięćdziesiątce wzrośnie 4-krotnie, naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine postanowili sprawdzić, czy 4 miary słabej formy fizycznej można połączyć z podwyższonym ryzykiem demencji u osób w wieku 90+.
Wcześniejsze badania pokazały, że słaba forma koreluje z podwyższonym ryzykiem demencji u osób poniżej 85. r.ż. Dotąd nie wiedziano jednak, czy związek występuje także dla ludzi w wieku 90 lat i starszych.
Amerykanie analizowali przypadki 578 osób (176 mężczyzn i 402 kobiety) w wieku 90 lat i starszych, które brały udział w The 90+ Study; średni wiek wynosił 93,3. Naukowcy co pół roku zapraszali ochotników na badania fizykalne i neurologiczne. Seniorzy rozwiązywali także baterię testów poznawczych.
Na początku studium 46% uczestników miało łagodne zaburzenia poznawcze (problemy z zapamiętywaniem lub myśleniem). Reszta znajdowała się w poznawczej normie. Akademicy śledzili losy seniorów przez średnio 2,6 roku. W tym czasie niemal u 40% rozwinęła się demencja.
Autorzy publikacji z Journal of the American Geriatrics Society zauważyli związek między ryzykiem demencji a wynikami 2 testów: testu równowagi w pozycji stojącej (Standing Balance Test) oraz chodu na dystansie 4 metrów.
Biorąc poprawkę na inne potencjalnie istotne czynniki, akademicy zauważyli, że najsilniej z występowaniem demencji koreluje równowaga w pozycji stojącej. Dalej uplasowały się wyniki testu chodu i siły chwytu. Związek z testem 5 wstań z krzesła nie był istotny statystycznie. W każdym przypadku Amerykanie wyliczali tzw. hazard względny (HR), czyli względne prawdopodobieństwo zajścia jakiegoś zdarzenia - tu rozwoju demencji - w danym czasie przy założeniu, że zdarzenie to do tej pory nie wystąpiło.
Naukowcy podkreślają, że dalsze badania mogą pozwolić opracować strategie prewencyjne i terapie.
Komentarze (0)