Wytępiliśmy 2/3 morskich drapieżników
Grupa naukowców, która postanowiła sprawdzić, jak ludzie przetrzebili populację największych morskich ryb drapieżnych stwierdziła, że w ciągu ostatnich 100 lat liczba takich ryb została przez nas zmniejszona o ponad 2/3. Do największego spadku dochodzi od lat 70. ubiegłego wieku.
Naukowcy wykorzystali w swoich badaniach ponad 200 modeli interakcji łańcucha pokarmowego, które obejmują w sumie ponad 3000 gatunków morskich.
Nie od dzisiaj wiadomo, że część gatunków drapieżnych ryb może wyginąć wskutek działalności człowieka. Tępienie przez ludzi wielkich drapieżników to jedno z największych zagrożeń dla ekosystemu. O tym, jak tragiczne skutki za sobą pociąga pisaliśmy m.in. w tekstach Sam wilk nie da rady oraz O potrzebie ochrony drapieżników.
W oceanach po wytępieniu głównego drapieżnika zachodzą podobne niekorzystne zjawiska co na lądzie. Drapieżniki utrzymują bowiem całą populację w zdrowiu i odpowiedniej liczebności. Ich zniknięcie prowadzi do katastrofy całego łańcucha pokarmowego. Na przykład na całym świecie obserwuje się zanikanie lasów wodorostów, które są siedzibą wielu unikatowych i ekonomicznie wartościowych gatunków zwierząt. Lasy giną, gdyż są niszczone przez jeżowce. Ich populacja się rozrasta, gdyż ludzie tępią wydry morskie, które polują na jeżowce.
Właściwe zarządzanie zasobami morskimi zdaje egzamin, co pokazuje przykład Stanów Zjednoczonych. Od roku 2000 Amerykanom udało się odbudować populacje 34 gatunków ryb. Obecnie ponad 90% ryb żyjących na wodach USA nie jest zagrożonych nadmiernym odławianiem. To znacznie lepszy wynik niż średnia światowa. Z danych ONZ wynika, że na świecie nadmiernie odławia się około 30% ryb. Problemem są kraje rozwijające się. Tam potrzeba lepiej zorganizowanych instytucji zajmujących się zarządzaniem rybołówstwem - mówi profesor Villy Christensen, który stał na czele grupy prowadzącej wspomniane na wstępie badania.
Z badań tych wynika, że obecnie ludzkość odławia zbyt dużo najbardziej cennych gatunków ryb – rekinów, tuńczyków czy łososi. To drapieżcy stojący na czele łańcucha pokarmowego, a ich nadmierny połów już wywołuje niekorzystne zmiany w ekosystemie.
Komentarze (0)