Co łączy drzemkę z udarem?
Osoby, którym zdarza się nieumyślnie zasnąć podczas dnia, są bardziej zagrożone udarem. Dr Bernadette Boden-Albala z Columbia University wspomina o 2-4-krotnym wzroście prawdopodobieństwa wystąpienia udaru i przestrzega rodziny oraz lekarzy, że drzemki przed telewizorem powinny dla nich stanowić sygnał ostrzegawczy.
Często nie dosypiamy, bo nie mamy czasu lub cierpimy na zaburzenia snu, jesteśmy więc zmęczeni. Senność zwiększa natomiast ryzyko udaru.
Zespół doktor Boden-Albali analizował dane 2153 osób (kobiet i mężczyzn), które wzięły udział w Northern Manhattan Study. Wszyscy badani mieli 40 lub więcej lat, u nikogo nie wystąpił wcześniej udar.
W 2004 roku Amerykanie zaczęli zbierać dane na temat ich podsypiania w specyficznych sytuacjach, np. podczas oglądania telewizji, rozmów ze znajomymi lub po bezalkoholowym posiłku. Ochotników pytano też o to, jak często musieli przerywać jazdę samochodem z powodu senności.
Okazało się, że 44% drzemało od czasu do czasu, a 9% stanowiły osoby z poważnym problemem. Po dwóch latach stwierdzono, że podrzemujący mieli wylewy 2,6 razy częściej niż ludzie aktywni przez cały dzień, a w przypadku osób zasypiających bardzo często wskaźnik ten wzrastał aż do 4,5.
W ramach wcześniejszych badań wykazano, że bezdech senny także oznacza większe ryzyko udaru. Powoduje senność w ciągu dnia, co może prowadzić do niezamierzonego zasypiania.
Należy chyba jednak odróżnić zasypianie wbrew woli (często w niewłaściwych momentach) od drzemek w celu odświeżenia umysłu. Te ostatnie pomagają się lepiej skoncentrować i utrwalają ślady pamięciowe.
Komentarze (4)
mksk_, 24 lutego 2008, 12:38
Jeśli pomyśleć udar, to czy chodzi taki moment w słoneczne dni? Czy chodzi o coś o udar bez udziału słońca?
mikroos, 24 lutego 2008, 14:27
Udar mózgu to sytuacja, w której skrzep lub inny czynnik fizyczny blokuje dopływ krwi do mózgu. Udar słoneczny to zupełnie inna bajka, choć rzeczywiście też jest związana z mózgiem - tyle, że mechanizm jest inny, bo oparty na niedotlenieniu w wyniku wzrostu temperatury ciała i ogólnej niewydolności krążeniowej.
A wracając do samego tematu, nasuwa mi się jedna myśl: czy to przypadkiem nie jest tak, że senność jest właśnie powodowana przez łagodny, mało zaawansowany udar? Bo i taka opcja jest możliwa, a chyba nikt tego nie zbadał. Mogłoby się okazać, że osoba przysypiająca przed TV jest zagrożona nie dlatego, że jest senna, ale dlatego że mało zaawansowany zawał powoduje senność z powodu niedotlenienia mózgu.
waldi888231200, 25 lutego 2008, 21:31
Od mionów z kosmosu?? 8)
mikroos, 25 lutego 2008, 21:32
A co to ma do zasypiania?