Fizyka kwantowa nieco prostsza
Patric Coles i Stephanie Wehner, którzy gościli w Centrum Technologii Kwantowych Narodowego Uniwersytetu Singapuru, wraz z pracującym tam Jędrzejem Kaniewskim odkryli, że dwa niewyjaśnione zjawiska z dziedziny fizyki kwantowej są po prostu różnymi manifestacjami jednego zjawiska. Zdaniem trójki naukowców dualizm korpuskularno-falowy jest po prostu innym objawem kwantowej nieoznaczoności.
Podobieństwa pomiędzy dualizmem korpuskularno-falowym a nieoznaczonością narzucają się same, jeśli zastanowimy się, jakie informacje można uzyskać z obu systemów. Uzyskane przez nas wyniki pokazują, jak wiele można osiągnąć myśląc o fizyce z perspektywy informacji - mówi Wehner, która na co dzień pracuje na holenderskim Uniwersytecie Technologicznym w Delft.
Dualizm korpuskularno-falowy i nieoznaczoność to dwie podstawowe koncepcje fizyki kwantowej, które narodziły się na początku XX wieku. Mieliśmy przeczucie, ale tylko przeczucie, że zjawiska te są jakoś połączone - mówi Coles, pracownik kanadyjskiego Instytutu Obliczeń Kwantowych w Waterloo.
Coles, Kaniewski i Wehner specjalizują się w tworzeniu równań opisujących związki pomiędzy parami różnych zjawisk, których dotyczy zasada nieoznaczoności. To było jak odkrycie kamienia z Rosetty. Literatura opisująca dualizm była jak hieroglify, które przetłumaczyliśmy na nasz język - stwierdza Coles.
Komentarze (15)
Astroboy, 22 grudnia 2014, 16:48
Lutownica jeszcze dymi, ale cała robota na nic. Model lądownika wenusjańskiego się sfajczył… Na marginesie, kto jest wyznawcą Dualizmu?
thikim, 22 grudnia 2014, 18:57
Czytam i na razie to z artykułu tak jakby wynika że panowie przez przypadek odkryli stałą Plancka.
Oczywiście nie chce umniejszać może to tylko tak artykuł jest napisany.
Jajcenty, 22 grudnia 2014, 23:07
Ja byłem bo mi w szkole kazali, ale mniej więcej od doświadczenia Younga, nawróciłem się na Falizm. Późniejsze zabawy z funkcjami falowymi, zabawnymi implikacjami niekomutowania operatorów, hybrydyzacją wiązań chemicznych tylko mnie upewniały, że podejście korpuskularne to strata czasu. Im wcześniej w szkole będziemy indoktrynować falami tym lepszych młodych padawanów jasnej strony Fizyki mieć będziemy.
ex nihilo, 24 grudnia 2014, 04:31
Dualizm... Falizm... Odpowiedź zależy od pytania. Ale czy wiemy już o co pytać, żeby dostać właściwą odpowiedź?
Jajcenty, 24 grudnia 2014, 07:46
Tako głoszą dualiści. Tymczasem ja nie pytam jak się manifestuje tylko jakie jest. Odpowiedź brzmi: jest falą. Czasami, dla żartu, manifestuje się jak korpuskuła
O ile mi wiadomo właściwa odpowiedź brzmi 42. Czasami też 137. Zależy kto pyta mistycy vs fizycy.
thikim, 24 grudnia 2014, 11:23
Zatem co sądzicie o tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezonans_przestrzeni
ale to ma daleko dalej idące konsekwencje nawet dla stałej struktury subtelnej.
ex nihilo, 24 grudnia 2014, 12:15
"Jakie jest"? Hmm... Kwanteologia mistyczna?
@ thikim
Fajne... jak i 137 innych fajnych pomysłów
Jajcenty, 24 grudnia 2014, 12:38
Nope. Czysty oczywisty wniosek z doświadczenia Younga dla jednego elektronu. Obiekt zdolny do interferencji jest falą. Nic nie wskazuje na to też, by miał jakąś strukturę wewnętrzną więc nie opieraj się i porzuć ciemną stronę.
Wesołych Świąt!
Astroboy, 24 grudnia 2014, 13:09
Dodałbym, że czasem nawet to czyniący.
thikim, 24 grudnia 2014, 14:27
Hmm, a co to znaczy być zdolnym do interferencji? Dojdźmy do esencji. Tylko nie masłem śmietankowym
ex nihilo, 25 grudnia 2014, 08:14
A jestem po ciemnej stronie (to już taka natura), chociaż nie po tej, do której mnie przypisujesz Graficznie by to można mniej więcej tak: cząstki(te"twarde") - fale - akuku!tusesiedze
Podejrzewam, że jedyną substancją tego świata jest przestrzeń, znacznie bardziej skomplikowana niż ta, którą znamy jako 3D+t. Struktury, których względna trwałość jest wynikiem wzajemnych powiązań i oddziaływań.
A cząstki, fale... może to okoń pod powierzchnią uklejki goni, a może Szuwarkowi się nudzi i kijkiem wodę miesza. Kiedyś pewnie się dowiemy. To dopiero 100 lat, na upartego 200, bardzo mało czasu. A może nigdy, bo będzie to poza naszą (Hs) możliwością rozumienia.
kokolorum, 27 grudnia 2014, 16:54
Czy mata jakie linki do tych równań, jo chciołbyk siem z nimi zapoznać?
Astroboy, 27 grudnia 2014, 17:24
ex nihilo, 27 grudnia 2014, 17:25
A momy...
Kcesz, to bier i rachuj, ino ni piskej, co paluchów ni styka :
http://arxiv.org/pdf/1403.4687v2.pdf
Ciekawski 2015, 15 kwietnia 2015, 15:25
Mnie też kazali, ale z czasem zmądrzałem, a może i nie
Nigdy nie mogłem przetrawić założeń mechaniki kwantowej i zawsze ją traktowałem jako matematyczne czary mary, które pozwalają coś tam wyliczyć bez prawdziwego zrozumienia, o co w tym naprawdę chodzi? Żeby nie było, wszelkie inne zagadnienia fizyki klasycznej szły mi na studiach znacznie lepiej niż kolegom. Ale mechaniki kwantowej z jej kretyńskimi założeniami przetrawić nigdy nie mogłem. To, że ktoś się wprawił w tą zawiłą matmę i terminologię nie oznacza wcale, że coś więcej zaczął rozumieć. Oznacza to tylko tyle, że wprawił się w formalizmie matematycznym i się do tego przyzwyczaił i tylko tyle. A prawdziwy problem ciągle pozostaje w założeniach na których się opieramy. I jak tego do końca się nie zrozumie, to nie możemy mówić, że cokolwiek zrozumieliśmy z tej teorii. Te założenia oczywiście swoje podstawowe źródło mają w doświadczeniu Younga, które to ciągle potrafi zaskakiwać: http://fiertek.3miasto.net.pl/
Już się wszyscy przyzwyczaili, że jest to doskonały dowód na prawdziwość twierdzeń o dualizmie korpuskularno falowym, a tymczasem niekoniecznie, gdyż może się okazać właśnie problemem dla ówczesnych teoretyków po zapoznaniu się z nowymi faktami, których obecnie w podręcznikach fizyki nie uświadczycie.
Pozdrawiam