Nadchodzą nowe, lepsze e-papierosy?
Z opublikowanych niedawno danych wynika, że zdobywające coraz wiekszą popularność e-papierosy nie powodują przedostania się do krwi mierzalnych ilości nikotyny. Wiele wskazuje na to, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest osadzanie się większości wydzielanego przez nie alkaloidu w ustach i gardle, przez co tylko niewielka jego ilość trafia do płuc, skąd nikotyna wchłania się najlepiej. Naukowcy z Duke University opracowali jednak technologię, która może pokonać te niedogodności.
Kluczowym parametrem decydującym o tym, jak daleko dotrą wdychane drobiny aerozolu, jest ich wielkość. Skoro w przypadku nikotyny większość mgiełki nie dociera do dolnych dróg oddechowych, świadczy to o tym, że jej cząstki są zbyt drobne. Aby nieco "dociążyć" ładunek alkaloidu, zespół dr. Jeda Rose'a z Duke University opracował nowy rodzaj inhalatora, w którym nikotyna jest uwalniana wspólnie z kwasem pirogronowym.
Równoczesne uwalnianie par roztworu nikotyny oraz kwasu pirogronowego powoduje powstanie soli - pirogronianu nikotyny. Związek ten wykazuje naturalną tendencję do tworzenia kryształów, co oznacza, że przy odpowiednim stężeniu i tempie uwalniania obu składników mieszanki możliwe jest wytworzenie aerozolu o parametrach ściśle dostosowanych do potrzeb inhalacji. Jednocześnie zachowuje on psychoaktywne właściwości nikotyny, co pozwala mu na tłumienie głodu nikotynowego.
Zespół dr. Rose'a przeprowadził już wstępne testy nowego rodzaju inhalatora. Wzięło w nich udział 9 zdrowych palaczy, z których każdy przyjął 10 dawek (pojedynczych wdechów) pirogronianu nikotyny, czystego powietrza lub preparatu nikotyny jednego z wiodących producentów. Poszczególne inhalacje zostały oczywiście podane w odpowiednich odstępach czasu, by oczyścić organizm z ewentualnych pozostałości alkaloidu.
Dzięki przeprowadzonym pomiarom ustalono, że nowa metoda pozwala na osiągnięcie znacznie wyższego poziomu nikotyny we krwi oraz wyjątkowo skuteczne ograniczenie chęci sięgnięcia po papierosa. Co więcej, nowy typ inhalatora pozwala na ograniczenie podrażnień wywołanych przez przyjęcie dawki alkaloidu.
Na najbliższą przyszłość dr Rose planuje ocenę efektywności wdychania pirogronianu nikotyny jako formy terapii uzależnienia od nikotyny. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli badacza, opracowany przez niego wynalazek może trafić na rynek w ciągu 3-5 lat.
Komentarze (5)
Hyta, 1 marca 2010, 08:44
Czy ja dobrze przeczytałem że oni kombinują jak skuteczniej wprowadzać silnie toksyczną substancję do krwi palaczy?
mikroos, 1 marca 2010, 08:46
A czy zdajesz sobie sprawę, że jeżeli ta toksyna nie zostanie wprowadzona w formie relatywnie czystej pary, osoby uzależnione będą ją przyjmowały razem z koktajlem ~300 kancerogenów?
pixel, 1 marca 2010, 09:32
mysle ze nie powinno sie pisac "niedogodnosci"
to mniej wiecej tak jakby napisac ze do tej pory noze ktorymi najczesciej zabijano ludzi byly niewygodne w uzyciu - a teraz wreszcie poprawiona te niedogodnosc
uwazam ze powinno sie uzyc slow o innym "nacechowaniu"
"Naukowcy z Duke University opracowali jednak technologię, zwiekszajaca skutecznosc wchlaniania nikotyny" ... lub cos takiego
chodzi o to zeby nie sugerowac (bycmoze mlodym niepalacym czytelnikom) ze teraz to juz palenie ePetow to jest ok - bez niedogodnosci
takie moje 3 grosze
amuszka, 1 marca 2010, 17:55
Co to za bzdura?!jak trucizna moze być doskonała\/to niedorzecznosc Czy koncerny tytoniowe są az tak bezlitosne? niespełna 3 tygodnie temu,bedac jeszcze w tytoniowej pułapce byłam w stanie uwierzyc, ze nikotyna aspirowana w inny sposób niz w tradycyjny jest zdrowsza. Czemu nikt nie zrobi kampanii i nie podpowie jak naprawde latwo rzucic palenie?ile czasu jeszcze minie i ilu palaczy umrze zanim ktos uzna metode easyway za jedyne madre i skuteczne rozwiazanie...mam nadzieje, ze moj post uratuje zdrowie przynajmniej 2 czytelników. ksiazka pt łatwy sposob na rzucenie palenia.
mikroos, 1 marca 2010, 19:57
No, nie do końca. Słowo "niedogodność" odnosi się bardzo wyraźnie do podrażnień. Same podrażnienia zabójcze nie są - są one tylko niedogodnością.
To już jest kwestia bardzo tendencyjnej interpretacji.@amuszka
chyba zapominasz o tym, że e-papierosy mają na celu przede wszystkim pomoc tym, którzy już palą. Dla takich ludzi e-papieros jest lepszy, bo jest mniejszym złem. Nikt nie napisał, że są dobre; są lepsze.