Ciężkie postaci endometriozy wiążą się ze zwiększoną atrakcyjnością?
Włoskie studium sugeruje, że kobiety z ciężką postacią endometriozy (endometriozą przegrody odbytniczo-pochwowej) są uznawane za atrakcyjniejsze od pań z innymi postaciami endometriozy oraz zdrowych. Naukowcy sugerują, że albo sama endometrioza rektowaginalna zwiększa atrakcyjność, albo jakiś trzeci czynnik doprowadza do wytworzenia jednego i drugiego (Fertility and Sterility).
Przyczyny rozwoju endometriozy do dziś pozostają niejasne. Leczenie polega na podawaniu leków z grupy gestagenów, które hamują podziały komórkowe endometrium, głównie zmniejszając poziom estrogenów.
W ramach studium Paolo Vercellini, Laura Buggio, Edgardo Somigliana, Giussy Barbara, Paola Viganò i Luigi Fedele zebrali trzy 100-osobowe grupy kobiet w wieku dwudziestu kilku-trzydziestu kilku lat. W pierwszej znalazły się pacjentki z endometriozą przegrody odbytniczo-pochwowej, w drugiej chore z endometriozami jajnikową i otrzewnową. Trzecią (kontrolną) tworzyły panie zdrowe. Ich atrakcyjność oceniał panel sędziów obojga płci.
Okazało się, że przedstawicielki pierwszej grupy uznawano za znacznie atrakcyjniejsze od reszty: na 100 aż 31 zyskało takie miano (w porównaniu do, odpowiednio, 8 i 9% w dwóch pozostałych grupach).
Włosi zauważyli także, że pacjentki z endometriozą rektowaginalną cechował niższy wskaźnik masy ciała: 21,0 ± 2,5; w porównaniu do 21,3 ± 3,3 u chorych z innymi formami endometriozy i 22,1 ± 3,6 u kobiet zdrowych. Porównanie stosunku obwodu talii do obwodu bioder i obwodu biustu do obwodu pod biustem pokazało także, że panie z 1. grupy miały węższą talię (wartość środkowa wynosiła w ich przypadku 0,75, a w dwóch pozostałych grupach, odpowiednio, 0,76 i 0,78) i spory biust (mediana to 1,15, w porównaniu do 1,14 i 1,15 u pozostałych).
Vercellini i inni nazywają swoje badania studium przypadku. Choć próba była dość duża, oceną zajmowało się zaledwie czworo sędziów, nie wiadomo też, jakie przyjęto kryteria atrakcyjności.
Komentarze (0)