Endoproteza z mikrosferami antybiotyku chroni przed zakażeniami
By ograniczyć ryzyko infekcji po wszczepieniu endoprotezy stawu, chirurg ortopeda z Houston Methodist Hospital zastosował mikrosfery antybiotyku. Są one implantowane razem ze sztucznym stawem i uwalniają stopniowo lek. Stężenia substancji czynnej są na tyle duże, by zapobiegać zakażeniom przez co najmniej 3-6 tygodni (w takim przedziale czasowym najczęściej się one rozwijają).
Ryzyko zakażenia istnieje po każdej operacji, jednak infekcje po wszczepieniu endoprotezy trudniej leczyć. Metalowe implanty nie są bowiem połączone z układem krążenia, przez co leukocyty tu nie docierają [...] - wyjaśnia dr Terry Clyburn. Niekiedy w takiej sytuacji konieczna staje się ponowna operacja, podczas której oczyszcza się bądź wymienia endoprotezę.
Obecnie większości pacjentów przed i po operacji podaje się dożylnie antybiotyki. Przy powlekaniu implantu mikrosferami antybiotyku lek jest dostarczany bezpośrednio do pola operacyjnego. Bakterie nie mają więc szans rozwinąć zakażenia.
Wg Clyburna, większość leków o wydłużonym uwalnianiu wydala całą zawartość po rozpuszczeniu powłoki. W mikrosferach zastosowano jednak kilka warstw antybiotyku, który stopniowo rozpuszcza się i penetruje implant oraz tkanki przyległe. W ciągu 6 tygodni mikrosfery całkowicie się rozpuszczają. Nic po nich nie zostaje, nie ma więc ryzyka powikłań.
W ramach eksperymentów Amerykanie skazili 2 metalowe implanty gronkowcem złocistym (Staphylococcus aureus). Przed wszczepieniem zwierzętom jeden pokryto mikrosferami antybiotyku. W tej grupie nie rozwinęła się ani jedna infekcja.
Komentarze (0)