Energetyka odnawialna coraz popularniejsza
Międzynarodowa Agencja Energii twierdzi, że do roku 2016 globalna produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych stanie się większa niż produkcja energii z gazu. Źródła odnawialne zapewnią wówczas ludzkości dwukrotnie więcej energii niż elektrownie atomowe.
Główną siłą napędową odnawialnej energetyki są Chiny. Zdaniem ekspertów w latach 2012-2018 Państwo Środka będzie odpowiadało za 40% prognozowanego światowego zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych.
W USA, z powodu rosnącej popularności gazu łupkowego, zmniejsza się zainteresowanie energetyką odnawialną. Spowolnienie wzrostu widać również w Europie. Jednak szybko rozwijające się wielkie kraje, takie jak Chiny, Indie i Brazylia, przejęły pałeczkę.
Pomimo błyskawicznego rozwoju alternatywnej energetyki jest mało prawdopodobne, by emisja gazów cieplarnianych zmniejszyła się na tyle, żebyśmy nie ogrzali planety ponad założone 2 stopnie Celsjusza w porównaniu z epoką sprzed rewolucji przemysłowej. Obecnie budowane elektrownie wykorzystujące gaz łupkowy będą pracowały nawet przez 20 lat. Ponadto Chiny są uzależnione od węgla, który jest im potrzebny nie tylko do produkcji energii elektrycznej, ale również do produkcji stali czy nawozów. Z tego też powodu nie należy oczekiwać znaczącego spadku emisji gazów cieplarnianych. Co prawda Państwo Środka zakłada, że jego emisja osiągnie maksymalną wartość w 2025 roku, a później zacznie się zmniejszać, jednak eksperci sceptycznie podchodzą do tych zapewnień.
Komentarze (0)