Kanibalizm na Isle of May
Po raz pierwszy sfilmowano samca foki szarej, który pochwycił młodą fokę, utopił ją i pożarł. W tym samym tygodniu, gdy wykonano nagranie, Amy Bishop i jej koledzy z Durham University zauważyli, że ten sam samiec zabił i zjadł na Isle of May pięć kolejnych młodych. Znalezione w pobliżu szczątki wskazują, że w ciągu tygodnia w podobny sposób życie straciło 11 focząt.
Jedno z potencjalnych wyjaśnień jest takie, że samiec korzysta z łatwo dostępnego źródła pożywienia znajdującego się tuż obok jego terytorium. To może być nowa strategia, mająca na celu zmaksymalizowanie szans na sukces reprodukcyjny - mówi Sean Twiss. Aby zdobyć pożywienie w normalny sposób samiec musiałby zanurzyć się w morzu i tam polować. To jednak związane jest z ryzykiem utraty terytorium, którego trzeba bronić przed innymi samcami. Jeśli inny zająłby jego terytorium, jego odzyskanie mogłoby być niemożliwe.
Foki szare każdego roku wracają w to samo miejsce by się rozmnażać. A to oznacza, że młode znajdujące się wokół samca mogą być jego młodymi z poprzedniego roku. To mogłoby tłumaczyć zachowanie kanibala, który polował na młode znajdujące się poza jego terenem, ignorując wiele mijanych młodych na swojej drodze.
Nagranie i obserwacje to kolejne dowody, że przynajmniej niektóre foki szare porzuciły swoją dotychczasową dietę składającą się z ryb oraz skorupiaków i żywią się innymi ssakami. Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje, ale niewykluczone, że takie zachowanie ma związek ze zmianami klimatycznymi.
Od 1985 roku na wybrzeżach Wielkiej Brytanii spotykano martwe foki z niespotykanymi wcześniej ranami. Sądzono, że to ofiary kolizji z łodziami motorowymi. Jednak młode zabite na Isle of May mają podobne rany, naukowcy przypuszczają więc, że kanibalizm wśród fok szarych pojawił się przed około 30 laty. Naukowcy zastrzegają, że na ofiary kanibala z Isle of May nie miały wszystkich charakterystycznych ran zaobserwowanych po raz pierwszy w 1985 roku. Uczeni chcą sprawdzić, czy napotkali jedynego kanibala, czy też to szerszy trend. Próbują tez dowiedzieć się, skąd bierze się takie zachowanie.
Komentarze (0)