Chińczycy idą w ślady Hiszpanów
Jakiś czas temu światowe media obiegła wiadomość o Cecilii Gimenez, która samodzielnie "odnowiła" XIX-wieczny fresk Ecce Homo z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Borja koło Saragossy. Teraz do podobnego zdarzenia doszło w Chinach, gdzie 2 urzędników ukarano, gdy bloger ujawnił, że freski z 270-letniej świątyni buddyjskiej w Chaoyang zamalowano postaciami taoistycznymi przypominającymi bohaterów kreskówek.
Władze rozpoczęły śledztwo tuż po tym, jak zdjęcia nowych malowideł wypłynęły w Sieci. Bloger posługujący się nickiem Wujiaofeng opublikował je w zestawieniu z wizerunkami oryginału. Jak wyjaśnia jeden z urzędników Li Haifeng, lokalne biuro monitorowania zabytków dziedzictwa kulturowego wydało pozwolenie na realizację projektu, lecz później instytucja z poziomu prowincji powinna stwierdzić, czy wybrany wykonawca spełnia narodowe standardy. Przez zaniedbanie procedury odnawianiem zajęła się miejscowa firma bez kwalifikacji.
Na razie ukarano 2 urzędników (szefa lokalnego zespołu ds. dziedzictwa kulturowego zwolniono, a osoba odpowiadająca z ramienia partii za otoczenie świątyni otrzymała ostrzeżenie), ale śledztwo nadal trwa, poleci więc zapewne więcej głów...
Eksperci z biura dziedzictwa w Liaoning twierdzą, że freskowi można przywrócić pierwotną formę, ale malowidło nigdy nie będzie już wyglądać tak dobrze jak kiedyś.
Komentarze (0)