Zdrowi jak ryby? Tylko na papierze...
Co jest ważniejsze dla zachowania zdrowia: kontrola masy ciała czy dbałość o aktywność fizyczną? Z analizy stanu zdrowia futbolistów amerykańskich wynika, że sprawa jest znacznie bardziej zawiła, niż mogłoby się wydawać.
Do udziału w studium zaproszono 504 zawodników grających w lidze NFL. Wykonano u nich serię testów oceniających ryzyko zachorowania na schorzenia układu krążenia, zaś uzyskane wyniki porównano do rezultatów analogicznych testów przeprowadzonych na grupie zdrowych Amerykanów w wieku od 23 do 35 lat.
Pierwszym wynikiem, który wprost rzucał się w oczy, był bardzo wysoki wskaźnik BMI u futbolistów. Podobnie jak w licznych poprzednich badaniach zaobserwowano, iż, w myśl podręczników medycyny, ogromna część zawodników... cierpi na poważną otyłość. Mimo to, wyniki większości testów sugerowały, iż sportowcy są prawdziwymi okazami zdrowia.
Stężenie glukozy we krwi sportowców było niższe, niż w grupie odniesienia, co uważa się za korzystny objaw. Organizmy zawodników lepiej radziły sobie także z przyswajaniem węglowodanów po posiłku. Mało tego - ich krew zawierała mniej triglicerydów oraz "złego" cholesterolu (LDL), za to więcej cholesterolu "dobrego" (HDL).
Czy dobre wyniki podstawowych badań krwi "skazują" człowieka na zdrowie? Niestety, nie. Aż u 13,8% zawodników stwierdzono nadciśnienie (w grupie odniesienia dotyczyło to zaledwie 5,5% osób), często stwierdzano także tzw. ciśnienie podwyższone prawidłowe, uznawane za stan przedchorobowy (64,5% vs 24,2%). Badania epidemiologiczne z poprzednich lat wskazują także, że ryzyko przedwczesnej śmierci w niedługim czasie po zakończeniu kariery jest znacznie wyższe, niż u osób w tym samym wieku nieuprawiających sportu.
Autorzy studium, badacze z Union Memorial Hospital w Baltimore, nie kryją zaskoczenia w związku z wynikami badania. Wysoka aktywność fizyczna oraz pomyślne wyniki większości testów laboratoryjnych są przecież uznawane za podstawowe wskaźniki dobrego zdrowia. Skąd więc bierze się zaobserwowana śmiertelność i wyjątkowo częste występowanie nadciśnienia? Odpowiedź na to pytanie będzie wymagała jeszcze wielu dodatkowych badań.
Komentarze (13)
ReNu, 1 czerwca 2009, 12:32
"Pierwszym wynikiem, który wprost rzucał się w oczy, był bardzo wysoki wskaźnik BMI u futbolistów"
hah fakt ze czesto duzo grubszych osob gra w ta gre , co nie zmienia faktu ze tacy ludzie cwicza na silowni , i nawet potejcjalnie chudy czlwowiek cwiczycacy na silowni bedzie wedlug wzrou BMI grubasem , bo wzor ten nie bierze pod uwage faktu ze tacy ludzie posiadaja o wiele wiecej tkanki miesniowej niz zwykly biurowy pracownik ....
Jesli byscie wpisali dane np. pudzania to wyszlo by ze jest strasznym tlusciochem , ale tak naprawde jego tkanka tluszczoowa jest mniejsza niz u chudnego pracownika biurowego ;]
mikroos, 1 czerwca 2009, 12:39
Otóż to Sam się śmiałem, że bywają sytuacje, w których zawodowy sportowiec ma 6% tłuszczu w organizmie, a jego BMI wynosi w okolicach 21
ФvХ, 1 czerwca 2009, 15:47
A co dalej ze stanem zdrowia zawodników po zakończeniu kariery sportowej aż do śmierci? Jakie BMI mieli średnie potem i na jakie choroby zapadali? Utlenienie, stawy, kręgosłup, nałogi i aktywność fizyczna (rekreacyjna fizyczna i umysłowa). Spadek/przyrosty masy mięśniowej/tłuszczowej.
k0mandos, 2 czerwca 2009, 17:59
Hmm, ja średnio rozumiem. Przecież BMI 21 to akurat odpowiednia wartość. Po drugie co ma wspólnego BMI oraz procent tłuszczu w organizmie? Przecież to dwie różne rzeczy.
mikroos, 2 czerwca 2009, 18:20
Oczywiście, że różne. Ale jeśli dolna granica normy zawartości tłuszczu w organizmie to 12%, a sportowiec ma 6% i mimo to nie ma niedowagi, to mnie to osobiście bawi A już podwójnie śmieszne jest dla mnie to, że w górskich wyścigach kolarskich wygrywają właśnie tacy kolarze, choć mnie zawsze "górale" kojarzyli się raczej, jak to opisywał niejeden zawodowiec, z ludźmi o skórze niemal przeźroczystej od drakońskiej diety zaraz przed Tour de France
k0mandos, 2 czerwca 2009, 18:45
Dolna granica, czyli co? Bo ja osobiście mam ambicję zejść poniżej 10
Swoją drogą czytałem, że minimum potrzebne to funkcjonowania to 2-4% tkanki tłuszczowej.
mikroos, 2 czerwca 2009, 18:59
Wątpię, żeby przy 4% układ hormonalny działał prawidłowo. Tłuszcz to coś więcej, niż tylko magazyn energii. Właśnie dlatego 12% uważa się za wartość prawidłową.
ReNu, 2 czerwca 2009, 22:29
jak dla mnie 21 to juz prawie auchwizc ;f
mikroos, 2 czerwca 2009, 22:47
Nie przesadzajmy, niedowaga zaczyna się od 18 w dół.
ReNu, 2 czerwca 2009, 23:20
od 20
mikroos, 2 czerwca 2009, 23:23
Tak naprawdę, różnie się mówi. Polski Zakład Higieny ma jeszcze inne normy i wg nich niedowaga zaczyna się przy 18,5 Róznica wynika najprawdopodobniej z uwarunkowań biologicznych populacji różnych krajów. W każdym razie możemy się chyba zgodzić, że 21 to jednak waga prawidłowa
ReNu, 3 czerwca 2009, 00:45
a jakie jest Twoje BMI : ] ?
mikroos, 3 czerwca 2009, 01:06
Wiesz co, nie ważyłem się od dobrych dwóch miesięcy Za to na pewno MOCNO rozrosły mi się uda (trening interwałowy robi swoje ), a do tego przybyło mi teraz z pół kilo przez unieruchomienie po dwóch wypadkach. Efekt - nie mam pojęcia, ile ważę Chociaż wiem, że 1. na pewno mam teraz więcej pary w nogach 2. chciałbym zrzucić ze 3 kg do końca sezonu i że nie jest to wartość nierealna.