Gepardzica pobiła swój poprzedni rekord w biegu na setkę
Jedenastoletnia gepardzica Sarah z Cincinnati Zoo ustanowiła nowy rekord prędkości w biegu na 100 metrów. Pokonała ten dystans w 5,95 s. Dla porównania dodajmy, że najszybszy obecnie człowiek świata, jamajski sprinter Usain Bolt, przebiegł 16 sierpnia 2009 r. ten sam odcinek w czasie gorszym o prawie 4 s (9,58 s).
W 2009 r. Sarah ustanowiła swój poprzedni rekord. Wtedy przebyła 100 m w 6,13 s. Wcześniej przez 8 lat korona króla prędkości w biegach po lądzie należała do Nyany, samca z RPA, który przebiegł 100 m w 6,19 s.
Ostatnie poczynania gepardzicy z Cincinnati zostały sfotografowane i nagrane m.in. dzięki finansowaniu ze specjalnego programu National Geographic Big Cats Initiative. Bieg zorganizowano na torze zaprojektowanym przez Road Running Technical Council of USA Track & Field. Dwudziestego czerwca br. Sarah ścigała na nim ciągniętego na lince pluszaka. Rozpędziła się wtedy do nieco ponad 98 km/h, a setkę pokonała w 5,95 s.
Komentarze (4)
TrzyGrosze, 6 sierpnia 2012, 08:24
A propos Bolta.
Ciekawe wyliczenia matematyka Johna Barrow sugerują, że przy jego obecnych możliwościach fizycznych, teoretyczną granicą dla niego jest 9,40. Warunkiem jest poprawienie czasy reakcji (w Berlinie, podczas bicia rekordu, jego czas reakcji wyniósł 0,146s, a rywali 0,12s), wykorzystanie maksymalnego dozwolonego regulaminem wiatru w plecy (do 2m/s) - w Berlinie wiał 0,9m/s , no i umieszczenie Berlina w Meksyku .
romero, 6 sierpnia 2012, 17:58
Myślałem że granicą dla Usaina jest 5,90 bo jeśli będzie biegł wolniej to go dorwie gepardzica.
A tak bardziej serio to zmierzyli że Bolt największą szybkość osiąga około 80 metra i wydaje mi się, że później biegnie wolniej z braku motywacji, bo ma już przeważnie ma ponad metr przewagi nad rywalami. Trzeba by wyhodować dwa klony Bolta oddać jednego na wyhowanie do USA, drugiego do Chin, poindoktrynować w duchu rywalizacji na śmierć i życie i wtedy poprawili by czas reakcji i szybkość biegu, bo wreszcie mieli by godnych siebie rywali.
mikroos, 7 sierpnia 2012, 07:20
@TrzyGrosze
Warto zaznaczyć, że opóźniony start Bolta był efektem świadomej decyzji - ostatnio na MŚ spalił i tym razem nie chciał powtórzyć tego błędu. Szybszy start jest więc jak najbardziej w jego zasięgu.
Co do Meksyku i Berlina - nie wiadomo do końca, czy obniżona zawartość tlenu w powietrzu nie utrudni nieco biegu (choć rzeczywiście na tak krótkim dystansie to nie powinno być większym problemem). Pytanie brzmi mimo to, czy dozwolone jest używanie zaraz przed biegiem maski tlenowej
TrzyGrosze, 7 sierpnia 2012, 20:49
Akurat samą suplementację tlenem WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) wyłącza z zabronionych metod, lecz dla sprinterów obniżona zawartość tlenu w powietrzu nie jest problemem, na te 10 sek wystarcza im to co zgromadzili przed wysiłkiem (gorzej z długodystansowcami, na Olimpiadzie w Meksyku padali jak muchy).
Zysk dla biegacza z rozrzedzonego (na poziomie Meksyku) powietrza i z tego tytułu zmniejszonego oporu, Barrow wyliczył na siedem setnych sekundy.