Ostry stres sprzyja gojeniu skóry
Krótki ostry stres psychologiczny przyspiesza gojenie w mysim modelu kontaktowego zapalenia skóry z podrażnienia, alergicznego kontaktowego zapalenia skóry i atopowego zapalenia skóry.
Zespół z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco ustalił, że ma to związek z przeciwzapalnym działaniem glukokortykoidów, wytwarzanych przez gruczoły dokrewne pod wpływem stresu.
W stresie przewlekłym te same naturalnie występujące steroidy zaburzają [strukturę i] ochronne funkcje skóry oraz hamują gojenie ran, ale w krótszych interwałach stresu wpływają korzystnie na choroby zapalne oraz ostre urazy zarówno u myszy, jak i ludzi. Sądzimy, że nasze ustalenia wyjaśnią, czemu ten skądinąd szkodliwy składnik odpowiedzi stresowej zachował się w trakcie ludzkiej ewolucji - tłumaczy dr Peter Elias.
Podczas eksperymentów po potraktowaniu drażniącą substancją niewielkiego kawałka skóry na uchu część myszy umieszczono w zwykłej klatce, a część poddano stresowi, wkładając przez 4 dni na 18 godz. do bardzo małej klatki. Okazało się, że w drugiej grupie gryzoni w przypadku wszystkich trzech wymienionych na początku dermatoz następowało szybsze gojenie, ograniczony też zostawał stan zapalny.
Gdy denerwowanym myszom podawano blokujący działanie steroidów mifepriston, wszystkie progojeniowe oddziaływania stresu znikały.
Elias podkreśla, że co prawda autorzy pewnego wcześniejszego badania wspominali o potencjale stresu psychologicznego w przyspieszaniu gojenia, ale praca koncentrowała się raczej na układzie odpornościowym, a nie na glukokortykoidach [...].
Nasi przodkowie nie dysponowali arsenałem farmakologicznych steroidów do leczenia ostrych chorób czy urazów, dlatego w okresie, który jest zbyt krótki, by wyrządzić krzywdę, ten bezpieczny i [co najważniejsze] skuteczny wewnętrzny system przeciwzapalny zapewnia odpowiednią ilość steroidów, by sprzyjać gojeniu.
Elias kontrastuje znaczące korzyści z wywołanych krótkotrwałym stresem umiarkowanych wzrostów stężenia glukokortykoidów ze skutkami ubocznymi zbyt często widywanymi podczas terapii steroidowej. Amerykanin spekuluje, że negatywne efekty mogą być pokłosiem zbyt agresywnego postępowania - wykorzystywania za wysokich dawek lub niepotrzebnie przedłużanych okresów leczenia.
Komentarze (0)