Gry zdiagnozują depresję
W przypadku części chorób dysponujemy prostymi testami, które pozwalają na szybkie i precyzyjne ich wykrycie. Glukometr określi poziom cukru we krwi, a ciśnieniomierz wartość ciśnienia tętniczego. Depresja to jednak ciężki orzech do zgryzienia.
Naukowcy z amerykańskiego NIMH (National Institute of Mental Health), którym szefowała Neda Gould, zwrócili uwagę na fakt, że u pacjentów z depresją dochodzi do zmniejszenia hipokampa. Ponieważ odgrywa on ważną rolę w pamięci przestrzennej, podejrzewali, iż wyniki uzyskane w grach wideo pomogą ocenić stan chorych.
Aby przetestować wysuniętą hipotezę, na podstawie scen z gry Duke Nukem, w której nawiguje się po wirtualnym mieście, Amerykanie opracowali własną grę. Kiedy uczestnicy eksperymentu zapoznali się już z topografią, mieli trafić w ciągu wyznaczonego z góry czasu do jak największej liczby lokalizacji.
I co się okazało? Ludzie z depresją odnaleźli średnio 2,4 lokalizacji, podczas gdy zdrowi gracze aż 3,8. Im bardziej dana osoba była pogrążona w depresji, tym gorsze wyniki uzyskiwała (The American Journal of Psychiatry). Może się więc okazać, że w przyszłości gry komputerowe staną się użytecznym narzędziem diagnozowania obniżonego nastroju.
Komentarze (1)
Gość Przemek, 21 marca 2007, 01:29
"Naukowcy z amerykańskiego NIMH (National Institute of Mental Health), którym szefowała Neda Gould, zwrócili uwagę na fakt, że u pacjentów z depresją dochodzi do zmniejszenia hipokampa."
A może by tak to zdanie trochę inaczej ująć:
"[...], że u pacjentów z depresją hipokamp ulega zmniejszeniu", bo nie wiem, czy hipokampa miżna tak sobie odmieniać...