Pierwsza w Polsce minimalnie inwazyjna operacja resekcji guzów nowotworowych wątroby
Wskazaniem do operacji u 72-letniej kobiety były dwa przerzuty raka piersi do wątroby. Lokalizacja pierwszej zmiany nowotworowej w segmencie II/III pozwalała na wykonanie laparoskopowej resekcji części segmentu III i segmentu II wątroby. Położenie drugiej zmiany w tylnej części segmentu VII, wysoko pod przeponą, wykluczało możliwość dostępu laparoskopowego. W tej sytuacji, jedyną i najmniej inwazyjną metodą usunięcia tego guza była resekcja wątroby z dostępu przez prawą jamę opłucnową i przez przeponę. W pierwszym etapie wykonano część laparoskopową operacji a następnie, po zmianie ułożenia chorej, przeprowadzono etap torakoskopowy. Operacja trwała 240 minut. Przebieg pooperacyjny był niepowikłany i chora w stanie ogólnym bardzo dobrym opuściła Klinikę w czwartej dobie po operacji – mówi prof. Tadeusz Wróblewski.
To właśnie on odpowiadał za przeprowadzenie pierwszej w Polsce operacji, podczas której guzy wątroby usuwano za pomocą laparoskopu i torakoskopu. Zabieg przeprowadzono w Uniwersyteckim Centrum Kliniczym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wykonanie takiego zabiegu oznacza, że w Polsce możliwe będzie przeprowadzenie małoinwazyjnego leczenia osób, u których guz na wątrobie umieszczony jest pod przeponą, gdzie nie można uzyskać dostępu za pomocą laparoskopu. Dotychczas jedynym rozwiązaniem była operacja otwarta.
Podczas operacji profesorowi Wróblewskiemu towarzyszyli doktorzy Wacław Hołówko i Jan Stypułkowski, za stronę anestezjologiczną odpowiadały doktor Marta Dec i pielęgniarka Ewa Królicka, a instrumentariuszkami były Marzena Kaczmarska i Agnieszka Szwonder.
Zaledwie 2 miesiące temu zespół profesora Wróblewskiego przeprowadził pierwszy w Polsce w pełni laparoskopowo i jednoczasowo potrójny zabieg, o którym również informowaliśmy.
Komentarze (1)
nurek, 3 lutego 2021, 10:15
rok temu miałem operację przepukliny. Pytam chirurga laparoskopowo czy normalnie? Ee panie, rzniemy, bo po laparoskopie za dużo reklamacji!