Jako pierwsi w Polsce przeprowadzili w pełni laparoskopowo i jednoczasowo potrójny zabieg
Trzeciego grudnia chirurdzy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM) po raz pierwszy w Polsce przeprowadzili w pełni laparoskopowo i jednoczasowo potrójny zabieg: lewostronną hemikolektomię, anatomiczną resekcję wątroby i cholecystektomię, czyli usunięcie pęcherzyka żółciowego. To najprawdopodobniej pierwsza tak rozległa operacja w Polsce. Dotąd nie łączono zabiegów nowotworowych jelita grubego i wątroby, a tym bardziej metodą laparoskopową – powiedział PAP-owi prof. Tadeusz Wróblewski. Cholecystektomię wykonano ze względu na objawową kamicę pęcherzyka żółciowego.
Operowano 59-letnią pacjentkę z dwuogniskowym rakiem jelita grubego z przerzutem do wątroby. W badaniu histopatologicznym rozpoznano dwuogniskowego raka gruczołowego jelita grubego pT3(m) N1b(3/21) M1 R0. Pacjentka w stanie ogólnym dobrym została wypisana z Kliniki [Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego] w 5. dobie pooperacyjnej.
W skład zespołu prof. Wróblewskiego weszli lek. Wacław Hołówko, lek. Jan Stypułkowski (asysta) oraz lek. Grzegorz Witek (asysta). Pacjentkę znieczulała dr Marta Dec. Do operacji instrumentowała mgr Marzena Kaczmarska, funkcję pielęgniarki anestezjologicznej pełniła zaś Ewa Sobczak.
Następną małoinwazyjną i rozległą operację zaplanowano na najbliższy piątek (18 grudnia). Ma to być prawostronna hemikolektomia.
Jak podkreśla Wacław Hołówko, dostęp minimalnie inwazyjny na dobre zyskał uznanie w leczeniu chorób onkologicznych. Poza korzyściami takimi jak m.in. zmniejszenie bólu pooperacyjnego, zmniejszenie ryzyka zakażenia rany pooperacyjnej i krótszy okres rehabilitacji, pacjenci onkologiczni mogą szybciej podjąć leczenie uzupełniające. Wykonywanie jednoczasowych, laparoskopowych operacji wielonarządowych dodatkowo skraca czas od chirurgicznie radykalnego usunięcia nowotworu do momentu włączenia pooperacyjnej chemioterapii. U 59-letniej pacjentki zamiast dużego cięcia zrobiono jedynie 5 małych otworów. To bardzo duża różnica, jeśli chodzi o samopoczucie chorego i skutki urazowe samego zabiegu - mówi Wróblewski. Co istotne, pacjenta nie trzeba poddawać oddzielnym operacjom, które wykonuje się w kikutygodniowych odstępach.
W informacji opublikowanej na profilu Biura rzecznika prasowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na Facebooku ujawniono, że dzięki współpracy Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM oraz Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Metabolicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego działa ogólnopolski rejestr laparoskopowych resekcji wątroby. Obecnie w prowadzeniu rejestru bierze udział 7 ośrodków.
Komentarze (0)