Kotokształtne mądrzejsze od szympansów
Małpy człekokształtne uważane są za jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. Jednak, jak pokazały badania, pewien gatunek kotokształtnych lepiej od szympansów rozwiązuje problemy wymagające współpracy grupowej.
Gatunek ten to... hiena cętkowana.
Christine Drea, antropolog ewolucyjny z Duke University odkryła, że gdy hieny muszą jednocześnie ciągnąć za dwie liny, by zdobyć pożywienie, to na pomysł takiego wykonania czynności wpadają bardzo szybko. A te hieny, które już potrafią rozwiązać problem, pomagają przy nim niedoświadczonym zwierzętom.
Jak mówi Drea, szympansy i inne naczelne postawione przed podobnym zadaniem, muszą przez dłuższy czas uczyć się, jak je wykonać, a współpraca z innymi zwierzętami nie przychodzi im łatwo.
Badania Chrintine Drea, których wyniki zostaną opublikowane w październikowym numerze Animal Behaviour, pokazują, że polujący w stadach mięsożercy mogą być dobrym modelem służącym do badania, w jaki sposób rozwinęła się inteligencja społeczna i jak ewoluowało wspólne rozwiązywanie problemów.
W świetle jej odkrycia zaskakującym może być fakt, że dokonała go ona już w połowie lat 90. ubiegłego wieku, jednak nikt nie chciał ich opublikować. Wszystkie specjalistyczne pisma były zainteresowane tylko i wyłącznie publikacjami na temat inteligencji społecznej naczelnych.
Christine Drea i Alissa N. Carter z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley opracowały cały szereg testów, których rozwiązanie było nagradzane pożywieniem. Testy miały symulować zachowanie zwierząt na wolności.
Podczas nich na dwóch wysoko położonych platformach umieszczono żywność, a z platform zwisały po dwie liny. Tylko jednoczesne silne ciągnięcie za obie (co miało przypominać wspólne przeciąganie dużej zdobyczy), powodowało, że żywność spadała na ziemię. Wykorzystanie dwóch lin miało zagwarantować, że problem wymaga współpracy, a dwie platformy miały udowodnić, że jego rozwiązanie nie było dziełem przypadku.
W eksperymencie wzięły udział trzy pary trzymanych w niewoli hien. Pierwsza z nich już po dwóch minutach wypuszczenia na wybieg zdobyła żywność. Szczęka mi opadła - mówi Drea.
Naukowcy w różny sposób łączyli hieny w pary. Zaobserwowali, że zwierzęta bardzo szybko synchronizowały pociągnięcia lin, co oznacza, iż rozumiały, że muszą być one ciągnięte jednocześnie. Ponadto w miarę jak hieny nabierały doświadczenia, coraz rzadziej ciągnęły same za linę. To wskazuje, że były świadome roli partnera w zdobyciu pożywienia. Jakby tego było mało, zwierzęta doskonale zdawały sobie sprawę, że muszą ciągnąć dwie liny przyczepione do tej samej platformy.
Zasadniczą różnicą pomiędzy hienami trzymanymi w niewoli, a tymi żyjącymi na wolności jest fakt, że zwierzęta biorące udział w eksperymencie współpracowały w kompletnej ciszy. "Ich komunikacja niewerbalna polegała na obserwowaniu się i naśladowaniu partnera" - mówi Drea. Na wolności hieny bez przerwy porozumiewają się wydając najróżniejsze dźwięki.
Co więcej, eksperymenty wykazały również, że kontekst społeczny wpływa na osiągi hien. Gdy zwierzęta miały widownię złożoną z innych hien, rozwiązywanie zadania szło im znacznie lepiej. Kiedy jednak w parze ze "zwykłą" hieną znalazł się osobnik dominujący, to zwierzę mniej ważne słabiej radziło sobie z zadaniem, pomimo, że w innych sytuacjach szło mu to znacznie lepiej. Gdy w parze znajdowała się dominująca samica, zwierzęta nie współpracowały dobrze. Poziom agresji pomiędzy nimi był tak duży, że nie były w stanie tego robić - wyjaśnia Drea.
Zauważono też bardzo ciekawe zjawisko. Gdy w parze z dominującym, doświadczonym zwierzęciem połączono zwierzę stojące niżej w hierarchii, które wcześniej nie rozwiązywało zadania, osobnik dominujący zachowywał się jak podrzędny i naśladował nowicjusza. Gdy jednak ten nabrał doświadczenia, dominujący znowu przyjmował wyższą pozycję.
Spostrzeżenia te dowodzą, że hieny cętkowane samodzielnie dostosowują swoje zachowania do kontekstu społecznego.
Ekspertów nie dziwi zdolność hien do współpracy. Uznali jednak za intrygujące to, że zachowania hien zmieniały się w zależności od kontekstu społecznego. Natomiast najbardziej zaskakującym spostrzeżeniem było zauważenie podrzędnej roli, jaką przyjmował dominujący, doświadczony osobnik na początku współpracy z podrzędnym i niedoświadczonym.
Komentarze (0)