Zdalne manipulowanie przedmiotami wg MIT-u
Specjaliści z Massachusetts Institute of Technology stworzyli Dotykowy Interfejs Użytkownika (Tangible User Interface - TUI), który pozwala na manipulowanie odległymi przedmiotami. Co prawda obecnie trudno wyobrazić sobie, do czego taki system może się przydać, jednak z pewnością jest to interesująca wprawka przed kolejnymi etapami rozwoju podobnych interfejsów.
Głównym elementem TUI jest microsoftowi Kinect, który odczytuje ruchy użytkownika. Dzięki niemu możemy sterować specjalną matą i za jej pośrednictwem manipulować umieszczonym na niej przedmiotem.
Cały system nazwano inFORM, a jego twórcy podkreślają, że brakuje mu zasadniczego elementu - zmysłu dotyku. Daniel Leithinger, jeden z projektantów inFORM zauważa, że obecnie projektanci mogą tworzyć znacznie bardziej interesujące rzeczy za pomocą grafiki niż sprzętu. W wyniku tego procesu nasze gadżety są wypierane przez wyświetlacze i stają się identycznymi czarnymi prostokątami, które praktycznie nie mają żadnych fizycznych manipulatorów. Dlatego właśnie BlackBerry odchodzi w zapomnienie - dodaje.
Na przedstawionym obok diagramie widzimy jak działa całość.
Kolumny wysuwające się z maty zostały stworzone z polistyrenu, każda z nich może unieść się na wysokość 10 centymetrów i podnieść ciężar o wadze 100 gramów.
Komentarze (3)
radar, 15 listopada 2013, 08:51
To jest najlepsza, mało przydatna, ale inspirująca rzecz jaką ostatnio widziałem
Może jest to jakiś sposób na interakcje w grach?
A jak dodadzą zmysł dotyku to będzie nowy wymiar cyber-seksu
Astroboy, 15 listopada 2013, 15:47
Cenna uwaga. Rzeczywiście, ciężko za pomocą młotka wyklepać taką twarz, jaką by się chciało mieć.
Jakoś nie jest to odkrywcze, skoro wykorzystali "microsoftowi Kinect".
Radar, jakoś niezbyt wróży to 'wymiarowi cyber-seksu'.
Przemek Kobel, 18 listopada 2013, 13:10
Po raz niewiadomo który: DLA NIEWIDOMYCH. Co prawda nie jako coś do zdalnego poruszania czymś, ale do "obmacywania". Gdyby zwiększyć rozdzielczość tego, niewidomi mogliby nawet sobie w coś grać. A tak, to szczytem ich marzeń jest czytanie literek z takiego oto grzmota: http://en.wikipedia.org/wiki/Refreshable_braille_display
Jak ktoś zapyta wójka gugla, to się dowie, że chodzi o 40 milionów osób, a do tego 240 milionów słabowidzących.