Poziom glikoproteiny wiążącej hormony płciowe pozwala wnioskować o ryzyku insulinooporności
Stężenie SHBG (ang. sex hormone binding globulin), glikoproteiny wiążącej hormony płciowe, we krwi pomaga przewidywać ryzyko rozwoju insulinooporności.
Zespół Kristin Ottarsdottir z Uniwersytetu w Göteborgu badał związek między poziomem SHBG oraz insulinoopornością u mężczyzn, a także u kobiet w wieku przed- i pomenopauzalnym.
Wcześniejsze badania pokazały, że niski poziom SHBG we krwi wiąże się z podwyższonym ryzykiem cukrzycy typu 2. u obu płci. Mimo że insulinooporność jest zjawiskiem, które często poprzedza cukrzycę, brakuje badań poświęconych zależnościom między SHBG a insulinoopornością.
W szwedzkim studium uwzględniono osoby, które w latach 2002-05 brały udział w badaniu czynników ryzyka chorób serca o wczesnym początku. Ich losy śledzono średnio przez 10 lat. Dodatkowo na początku i na końcu badania przeprowadzono badanie glikemii na czczo. Naukowcy dysponowali danymi reprezentatywnej próby 1327 osób, które ukończyły studium.
Dane z początku studium pokazały, że istnieje znacząca odwrotna (ujemna) korelacja między poziomem SHBG a insulinoopornością, a to oznacza, że niższe poziomy SHBG wiązały się z większą insulinoopornością (zjawisko to obserwowano u mężczyzn, a także u kobiet w wieku przed- i pomenopauzalnym). Podczas analizy wzięto pod uwagę wiek, tryb życia, ciśnienie czy stosunek obwodu talii i bioder. Podobną zależność stwierdzono w badaniu długofalowym (follow-up).
Po potwierdzeniu wyniki te mogą sugerować nowy szlak rozwoju insulinooporności, a więc i możliwość opracowania skuteczniejszych terapii [...].
Komentarze (6)
KONTO USUNIĘTE, 2 października 2018, 19:15
Główną przyczyną insulinooporności jest dieta bogata w cukry. Cukry zbijają SHBG nawet o 50%.
Pytanie: co jest przyczyną insulinooporności?
Aby rozwiązać problem, trzeba by porównać wrażliwość tkanek na insulinę przy obniżonym SHBG z innego powodu np. hipotyroidyzmu (niedoczynność tarczycy).
Jajcenty, 3 października 2018, 12:58
Aha! Czyli jednak LCHF! Ciekawe, że do tej pory nie znalazłem jakiegoś rozsądnego biochemicznego wyjaśnienia insulinooporności. Prowege, HCLF gurus mówią mi jak dziecku, że glukoza nie może się dostać do komórki bo już tłuszcz tam jest. HF and ketogurus mówią mi jak dziecku, że glukoza nie może się dostać do komórki bo juz glukoza tam jest - to bardziej do mnie przemawia, bo jest zgodne z kinetyką transportu - transport jest proporcjonalny do różnicy stężeń (potencjałów). Nie wiem czy przenoszenie przez granicę komórki podlega zwykłym prawom inżynierii chemicznej, ale dlaczego nie? W końcu chodzi o wyrównanie potencjałów, insulina tylko obniża barierę. Zatem imho, to nadmiar glukozy jest problemem.
Żegnaj rosole, witaj golonko
KONTO USUNIĘTE, 3 października 2018, 14:43
Do mnie przemawia ogólna teoria zmęczenia receptorów insuliny w tkankach: receptory owe atakowane zbyt często, jak na swoje ewolucyjne możliwości, insuliną wydzielaną zbyt częstym jedzeniem słodkiego, są nią (obrazowo) oślepione. A co robi receptor insuliny z glukozą, to już tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_insuliny
Od jakiegoś czasu, bez wątpliwości.
Jajcenty, 3 października 2018, 14:53
Ale wtedy stężenie insuliny nie miałoby znaczenia lub miało niewielkie znaczenie. Tymczasem organizm broni się przez lata podnosząc stężenie. Dlatego ciągle mam problem ze zrozumieniem tego w kategoriach kinetyki chemicznej.
KONTO USUNIĘTE, 3 października 2018, 15:36
Albowiem wysoki poziom krążącej we krwi glukozy ( nie pakowanej do komórek przez znieczulone receptory insuliny), cały czas stymuluje trzustkę do jej wydzielania.
Mamy towar, przewożników nadmiar, ale odbiorca ma zamknięte drzwi (sorki za kolokwializm ).
Jajcenty, 3 października 2018, 16:24
No tak, dzięki za link do wiki, najciemniej pod latarnią. Wąskim gardłem może być transporter-4 jeśli używa różnicy stężeń jako napędu. Gdyby zawodził receptor to mielibyśmy chyba coś podobnego do cukrzycy I. Gdyby to tłuszcz był winien to komórki pękałyby od glikogenu i pirogronianu.... Takie tam spojrzenie z góry, bez wnikania w szczegóły bo tam diabeł tylko czeka, żeby zburzyć taką piękną teorię