Inwestycje mimo kryzysu
Intel ogłosił, że mimo kryzysu zainwestuje w ciągu najbliższych dwóch lat 7 miliardów dolarów w fabryki w USA. Ulepszone zostaną zakłady w Oregonie, Arizonie i Nowym Meksyku, które mają produkować 32-nanometrowe układy przyszłej generacji.
Inwestycje mają umocnić Intela na czołowej pozycji wśród firm półprzewodnikowych. Koncern pozostaje liderem rynku półprzewodników, a dokonanie znaczących inwestycji w czasie, gdy rywale starają się oszczędzać, powinno jeszcze bardziej zwiększyć jego przewagę. Co więcej, zapowiedziane wydatki nie zmienią poziomu już planowanych. W roku 2009 koncern i tak zarezerwował około 5,2 miliarda USD na nowe fabryki i ich wyposażenie.
Komentarze (8)
mikroos, 11 lutego 2009, 16:29
Idealny moment na pogłębienie monopolu Jeżeli jest się w dobrej sytuacji finansowej (a trudno nie być, gdy jest się monopolistą), można poświęcić nawet ogromną część zysków, by dalej inwestować. To tak w odpowiedzi na ślepe podążanie za twierdzeniem, że rynek sam siebie reguluje.
Mariusz Błoński, 11 lutego 2009, 17:18
Oczywiście, że sam się reguluje. Klient, mają informację o cenie, wybiera towar, który chce lub jest w stanie kupić. Gdy AMD oferowało rozwiązania, które klienci uznali za warte swojej ceny, udziały rynkowe AMD rosły.
Obecnie do Intela należy 81,9% rynku procesorów, 17,7% ma AMD, a reszta należy do VIA. Mowa tu o rynku pecetów i notebooków. Oznacza to, że dzięki temu, iż rynek sam się reguluje, klient ma wybór. Bez problemu może bowiem kupić procesory od dwóch producentów, a jak się zakręci, to i od trzeciego kupi. Innymi słowy, nawet tam, gdzie wymagane są olbrzymie inwestycje i zaplecze technologiczne, a więc na rynkach, na których w sposób naturalny może być mało graczy (bo wejście nań w znakomitym stopniu są ograniczone przez konieczność posiadania ogromnego kapitału i know-how), wolny rynek zapewnia wybór. Rynek, w który wtrąca się państwo zawsze daje klientowi mniejszy wybór, nawet tam, gdzie w sposób naturalny graczy mogą być dziesiątki czy setki.
waldi888231200, 11 lutego 2009, 18:55
To są zapisy na miliardy Obamy , ciekawe czy społeczeństwu wynagrodzi rozdając procesory po 5$.
Tomek, 12 lutego 2009, 01:16
Sam kiedyś używałem AMD, ale w ostatnich latach nie nadąża już za Intelem.
Jak tak dalej pójdzie to zostanie nam pionier bez konkurencji.
Czy możliwym będzie stworzenie konkurencji Intelowi "od zera", to znaczy mając tylko kapitał i wiedzę?
mikroos, 12 lutego 2009, 02:13
@Mariusz
Powtarzasz te same frazesy, a w ogóle nie zauważasz, że napisałem o czymś innym. W czasie kryzysu, kiedy wszystkie firmy tracą, monopoliści wciąż mogą sobie pozwolić na większe inwestycje. Dlaczego? Bo utrata np. 20% zysków sprawia, że takiemu np. AMD zostanie przykładowo pół miliarda na badania, czyli tyle co nic, a Intel będzie miał kilkanaście milardów. W pewnym momencie dochodzi do sytuacji, w której małe firmy na inwestycje nie mogą przeznaczyć praktycznie ani grosza (bo koszty stałe pozostają), zaś gigant ciągle ma kasę. Właśnie wtedy jego monopol może pogłębić się jeszcze bardziej.
A co do mało znanych producentów: znów w czasie kryzysu będzie tak, że monopolista może przeznaczyć pieniądze na reklamę i pogłębić swoją przewagę. Znów nie rozumiem Twojego argumentu - wydaje mi się, że nie ma on pokrycia w rzeczywistości, szczególnie w dobie kryzysu.
Kosooki, 12 lutego 2009, 09:16
Już raz Intel sięgnął po całkowity monopol - i wtedy zjawił się AMD. Gdy AMD zbankrutuje może się okazać, że jego specjalistów przejmie nowy gracz na rynku, nie obciążony długami.
w46, 12 lutego 2009, 09:22
Genialne posunięcie, gdy konkurencja jest na skraju wyczerpania lider wyrywa się do przodu Takie posunięcia są jednak zarezerwowane jak mikroos zauważył dla wielkich posiadających znaczne zasoby.
Mariusz Błoński, 12 lutego 2009, 11:31
@ Mikroos
1. Intel nie jest monopolistą, bo 20% rynku należy do innych firm.
2. To, że może teraz inwestować to premia za dobrą pracę. Gdyby robili złe produkty, które nie zadowalają konsumentów, to nie mieli by tak silnej pozycji.
3. Tylko na wolnym rynku nie powstają monopole. Fakt, że jedna firma zdobywa przewagę jest czymś naturalnym i bardzo zdrowym, gdyż dopinguje konkurencję.
4. Jeśli nie wolny rynek to co?