U myszy znieczulenie ogólne na wczesnych etapach życia zaburza rozwój mózgu
Eksperymenty na nowo narodzonych myszach wykazały, że izofluran, środek do znieczulenia ogólnego, prowadzi do przewlekłej, nieprawidłowej aktywacji szlaku kinazy mTOR, który odgrywa kluczową rolę w rozwoju mózgu.
Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa skupili się na hipokampie, czyli regionie mózgu kluczowym dla pamięci i uczenia. Jak tłumaczą Amerykanie, w hipokampie występuje sporo neuronów rozwijających się we wczesnym okresie postnatalnym, co oznacza, że mogą one być podatne na działanie podawanych wtedy środków znieczulających.
Podczas badań 15-dniowym myszom podawano odpowiednio wyliczone dawki izofluranu. Później śledzono rozwój formacji hipokampa. Okazało się, że zmianie uległy komórki ziarniste zakrętu zębatego. Autorzy raportu z pisma PLoS Biology zauważyli, że ich dendryty były prawie 2-krotnie dłuższe niż u myszy niestykających się z izofluranem. Oznacza to, że anestetyk przyspieszył wzrost tych wypustek. Dodatkowo zaobserwowano zmniejszenie liczby dojrzałych kolców dendrytycznych.
By sprawdzić, czy i jak zjawiska te wpływają na pamięć i uczenie, akademicy poddali myszy z grupy eksperymentalnej i kontrolnej 2 testom behawioralnym, w tym testowi w labiryncie w kształcie litery Y. Okazało się, że gryzonie poddawane działaniu izofluranu wypadały w nich znacząco gorzej.
W dalszej części studium Amerykanie wykazali, że farmakologiczne zablokowanie szlaku mTOR za pomocą sirolimusa (rapamycyny) zabezpiecza myszy zarówno przed poizofluranowymi zmianami w mózgu, jak i przed deficytami uczenia.
Warto dodać, że wskazując na utrzymujące się polekowe nieprawidłowości funkcjonowania poznawczego, niedawno amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wdrożyła ostrzeżenie przed ekspozycją na anestetyki i środki uspokajające między 3. trymestrem ciąży i 3. rokiem życia.
Komentarze (0)